#PROSTOzPARKIETU: Tomasz Bardziłowski: Duża część spółek z WIG20 jest „nieinwestowalna”

Gościem środowego programu #PROSTOzPARKIETU był Tomasz Bardziłowski, wiceprezes Vestor DM, z którym rozmawialiśmy m.in. o kondycji rynku kapitałowego i branży maklerskiej.

Aktualizacja: 28.09.2016 16:12 Publikacja: 28.09.2016 14:52

#PROSTOzPARKIETU: Tomasz Bardziłowski: Duża część spółek z WIG20 jest „nieinwestowalna”

Foto: rzeczpospolita.tv

Czy kondycja rynku kapitałowego i giełdy naprawdę jest taka zła, jak wszyscy mówią?

Zgodzę się z tym, że kondycja rynku jest nadal bardzo słaba natomiast pojawiły się pewne przesłanki, aby być odrobinę mniej pesymistycznym, w porównaniu chociażby z nastrojami w jakich była branża maklerska w pierwszej połowie roku. Co prawda nie widać tego po zachowaniu indeksu WIG20, natomiast patrząc na średnie i mniejsze spółki widać już jednak sporą poprawę. mWIG40 od początku roku zyskał 18 proc, sWIG80 około 10 proc. więc w tym obszarze jest zdecydowanie lepiej. Nie ulega wątpliwości, że kondycja rynku i giełdy jest postrzegana głównie poprzez pryzmat dużych spółek. Jeśli tutaj nie będzie poprawy to negatywny otoczka wokół giełdy będzie się utrzymywać.

Wspomniał pan, że jest mniejszy pesymizm, ale to wciąż jednak jest pesymizm?

Mówienie o optymizmie byłoby sporą kontrowersją. Patrząc jednak na sukcesy ostatnich IPO, czy też poprawę obrotów na GPW, mamy powody by nastroje były odrobinę lepsze. Poza tym rynek duże oczekiwania wiąże także z zaprezentowanym w lipcu Programem Budowy Kapitału.

Czy to może być lek na całe zło naszego rynku?

Program został odebrany pozytywnie. Przede wszystkim dlatego, że w pewien sposób oddala ryzyko pełnej nacjonalizacji OFE, co byłoby katastrofalne dla giełdy. Po drugie jest w nim wspomniane o stworzeniu planu długoterminowych oszczędności. Mowa tutaj jest o kapitale rzędu 10 - 15 mld zł, z którego cześć na pewno trafi na giełdę. Oczywiście są także i pewne ryzyka, ale i tak program ten pozwala mniej pesymistycznie patrzeć w przyszłość.

Wydaje się, że dziś to właśnie polityka odgrywa główną rolę na rynku. Czy jednak politycy powinni przede wszystkim nie szkodzić?

Tak powinno być. Jednak pomysły polityków z którymi mieliśmy do czynienia w ostatnim czasie dotyczące m.in. opodatkowania spółek energetycznych uderzają w mniejszościowych inwestorów. To nie powinno mieć miejsca na rynku. Inwestorzy powinni być traktowani tak samo. Proszę zwrócić uwagę, że jeszcze kilka miesięcy temu inwestorzy postrzegali spółki energetyczne, jako sektor, którym można się zacząć znów interesować. Wychodzili z założenia, że najgorsze już jest za tą branżą. Natomiast w tym momencie pojawiają się nowe ryzyka i to powoduje, że zarówno polscy, jak i zagraniczni inwestorzy znów unikają tych spółek. Duża część firm z WIG20 jest po prostu "nieinwestowalna" z powodu ryzyka politycznego. Paradoksalnie pomaga to jednak średnim i małym spółkom, co widać chociażby po zachowaniu indeksów mWIG40 oraz sWIG80.

Porozmawiamy teraz o kondycji branży maklerskiej, która na podstawowym biznesie wciąż notuje straty. To przede wszystkim wina trudnego rynku, czy może rękę do tego przyłożyli też sami brokerzy, którzy często walczą o klientów ceną?

Straty jakie ponoszą domy maklerskie wynikają z kilku czynników tj. spadek obrotów na giełdzie, rosnąca konkurencja ze strony zdalnych członków GPW, zwiększone koszty związane z informatyzacją w tym m.in. z wprowadzeniem systemu UTP, a także koszty regulacji. To wszystko uderza w branżę, a przychody niestety nie rosną.

A jaka jest obecnie kondycja Vestor DM? Czy w ogóle jest na rynku miejsce, dla mniejszych podmiotów, takich właśnie jak wasz dom maklerski?

Uważam, że jak najbardziej jest miejsce dla takich podmiotów. Paradoksalnie tego miejsca może być coraz więcej ponieważ coraz większa liczba domów maklerskich trafia w struktury banku i z tego powodu mogą też pojawić się w ich działalności pewne ograniczenia. My skupiamy się na finansowaniu mniejszych i średnich firm. Ich potrzeby, ze względu na ograniczenia akcji kredytowej banków, są większe. Jesteśmy jednym z pionierów rynku obligacji korporacyjnych. Widzimy, że ten segment bardzo dynamicznie się rozwija. Cały czas szukamy także nowych nisz. Chcemy m.in. zainwestować w obszar finansowania firm na etapie venture czy też pre - IPO. Oczywiście cały czas zależy nam także na obsłudze inwestorów instytucjonalnych.

Czy Vestor DM, tak jak cała branża maklerska, traci na podstawowym biznesie?

My w dużo mniejszym stopniu uzależnieni jesteśmy od wtórnego rynku akcji. Dla nas podstawowy biznes wiąże się z finansowaniem spółek w postaci zarówno emisji akcji, jak i obligacji. Mocno rozwijamy również pośrednictwo finansowe dla zamożnych osób. Jest to bardzo dynamicznie rozwijający się biznes, na którym można też dobrze zarobić.

Czy w tym roku macie w planach jakieś IPO na rynku akcji oraz oferty na rynku długu?

Robimy bardzo dużo emisji obligacji przy czym do tej pory były to głównie emisje prywatne. Teraz chcemy także wyjść z tą propozycją do inwestorów w ramach ofert publicznych. Cały czas także jesteśmy aktywni na akcyjnym rynku IPO. Przeprowadziliśmy ofertę Archicom, braliśmy także udział w IPO Celon Pharma. Chcemy w tym roku przeprowadzić jeszcze jedną ofertę i budujemy także ciekawy plan na przyszły rok.

Giełda
Inwestorzy wierzą, że konflikt Iranu z Izraelem się już nie zaostrzy
Giełda
Notowani na GPW liderzy branży liczą na dalsze odbicie
Giełda
Poprawa nastrojów na giełdach. Umiarkowana zwyżka WIG20
Giełda
Inwestycyjne okazje akcji z GPW
Giełda
Króciutka radość z rekordów hossy