#PROSTOzPARKIETU: Sobiesław Kozłowski: Historyczny rekord WIG jeszcze w tym roku

Gościem piątkowego programu „Prosto z parkietu” był Sobiesław Kozłowski, szef działu analiz Raiffeisen Brokers. Ekspert spodziewa się zwyżek WIG20 i sWIG80. Wytypował też 4 atrakcyjne spółki z GPW.

Publikacja: 25.08.2017 14:50

#PROSTOzPARKIETU: Sobiesław Kozłowski: Historyczny rekord WIG jeszcze w tym roku

Foto: rzeczpospolita.tv

Druga połowa mijającego tygodnia była bardzo udana dla dużych spółek. WIG20 znalazł się najwyżej od dwóch lat. Skąd taki nagły przypływ optymizmu na GPW?

Po zachowaniu indeksu MSCI EM, który zbliża się do szczytu wszech czasów wnioskuję, że mamy poprawę nastawienia wobec rynków wschodzących. Ponadto pomagają nam specyficzne czynniki globalne. Mam na myśli huragan Harvey, który sprzyja wzrostowi marż rafineryjnych, co z kolei pozytywnie przekłada się na kursy akcji spółek paliwowych, w tym PKN Orlen i Lotosu, które mają duży udział w portfelu blue chips. Zwróciłbym też uwagę na WIG20 wyrażony w dolarze, który zbliża się do szczytów z 2015 r. To pokazuje, że inwestorzy zagraniczni już wcześniej sugerowali nam, że jest szansa wejścia WIG20 na wyższe poziomy.

Czy to ostatnie zachowanie WIG20 można traktować jako zapowiedź jesiennych zwyżek?

Wiele zależeć tu będzie od nastawienia do rynków wschodzących. Jeśli MSCI EM przebije historyczny szczyt i będzie kontynuował wzrost, to mielibyśmy silny sygnał wsparcia dla WIG20. Można też na tę kwestię spojrzeć przez pryzmat cyklu koniunkturalnego. Najpierw drożeją obligacje, później akcje, a na końcu surowce. Wydaje mi się, że czas obligacji już się skończył. Akcje na rynkach bazowych – w USA i Niemczech są już drogie, ale na rynkach wschodzących dostrzegam jeszcze przestrzeń do zwyżek. Ponadto, patrząc na zachowanie JSW czy KGHM, wydaje się, że nadchodzi też czas surowców. Z drugiej strony główne banki centralne zaostrzają politykę monetarną, co z kolei stworzy dogodne warunki dla spółek finansowych. Mamy więc splot pozytywnych czynników, przemawiających za wzrostami wycen. Czynnikiem ryzyka będzie zachowanie rynków w USA i Niemczech, gdyż tam hossa jest na bardzo zaawansowanym etapie.

Gdzie widzi pan WIG20 na koniec 2017 r.?

Scenariuszem bezowym jest zwyżka do 2600 pkt. Jeśli natomiast MSCI EM przebije rekord wszech czasów, to w takim hurra optymistycznym scenariuszu WIG20 może zawędrować do 3000 pkt.

Jak na tle silnego WIG20 interpretuje pan słabość sWIG80? Czy ta dywergencja, która w przeszłości „lubiła" poprzedzać krach na GPW, to w obecnych warunkach szansa czy czynnik ryzyka?

Moim zdaniem jest to raczej czynnik zachęcający do kupowania akcji. Wyceny są relatywnie niskie i wydaje mi się, że negatywne informacje są już w kursach zdyskontowane. Ponadto postawiłbym hipotezę, że główną przyczyną słabości maluchów były obawy dotyczące OFE. Możliwe też, że wolniejszy napływ środków unijnych miał tu swój negatywny wpływ. Ponadto część środków inwestorów, która ulokowana była w maluchach, mogła zostać przeznaczona na duże debiuty, jak Play, cz GetBack. Z drugiej strony mamy sprzyjające otoczenie gospodarcze – wzrost inwestycji, produkcji budowlano-montażowej i wciąż finansowe wsparcie UE, co powinno sprzyjać wycenom maluchów. Myślę, że relacja potencjalnego zysku do potencjalnego ryzyka jest na korzyść kupujących akcje małych firm. Ten kto kupuje plotki, a sprzedaje fakty ma tutaj szansę na ponadprzeciętną stopę zwrotu.

W optymistycznych barwach widzi pan najbliższą przyszłość WIG20 i sWIG80. Czy w związku z tym możemy oczekiwać, że szeroki WIG osiągnie w tym roku rekord wszech czasów?

Jeżeli nie teraz to kiedy? Gospodarka jest mocna. Dane dotyczące PKB sugerują, że wzrost wyniesie ok. 4 proc. Stopa bezrobocia jest na historycznie niskim poziomie. Konsumpcja jest wysoka. Myślę, że takie środowisko sprzyja biciu rekordów notowań.

Skoro przed nami rekordy, to warto poszukać perspektywicznych spółek. Pan proponuje cztery firmy. Pierwsza to Alior Bank. Dlaczego akurat ten przedstawiciel sektora?

Mnie zachęca brak ekspozycji na kredyty hipoteczne walutowe. Ponadto spodziewam się, że w perspektywie roku czekają nas podwyżki stóp procentowych w Polsce. Spółce sprzyja też przejęcie BPH oraz digitalizacja – wskaźnik cena do zysku na przyszły rok wynosi około 10, co jak dla banku jest atrakcyjnym poziomem. Wolę też spółki, które wzrost mają dopiero przed sobą i moim zdaniem Alior do nich należy.

Kolejna propozycja to Dom Development. Kurs akcji rośnie jak na drożdżach, a więc w przeciwieństwie do Aliora, spółka nie wydaje się niedowartościowana.

Patrzę na inwestycje portfelowo, więc uważam, że warto do koszyka wkładać różne podmioty – o różnej charakterystyce fundamentalnej i technicznej. Dom Development działa w sprzyjającym środowisku – niskie stopy procentowe, dobrze przyjęte wyniki za II kwartał, wskaźnik cena do zysku na 2017 r. 11,6, a cena do wartości księgowej 2,1. To są atrakcyjne mnożniki i warto mieć ekspozycję na tę branżę.

Kolejna propozycja to Altus TFI, a więc przedstawiciel branży finansowej.

Zarówno Dom Development, jak i Altus wchodzą w skład sWIG80. Prognozowana cena do zysku dla tego ostatniego jest poniżej 10. Wydaje mi się, że obecne warunki sprzyjają zarządzającym aktywami i mimo relatywnej słabości sWIG80 warto zainteresować się tą spółką. Spodziewam się wzrostu napływów do funduszy. Na wykresie spółki widać konsolidację notowań i ja obstawiam, że dojdzie do wybicia górą.

Ostatni typ to również fundusz – Quercus TFI. Spodziewa się pan chyba naprawdę udanej jesieni na rynku akcji.

Quercus to taki król małych spółek. Jeśli sWIG80 odbije, to ten fundusz powinien zyskiwać jeszcze mocniej. Wprawdzie spółka zwiększyła w ostatnich trzech latach aktywa w funduszu ochrony kapitału i ma mniejszą ekspozycje na wysokomarżowe fundusze związane z maluchami. Jednak dalej Quercus postrzegany jest jako specjalista od małych spółek i jeśli nastawienia do maluchów się poprawi, to ten fundusz powinien być beneficjentem tej poprawy.

Druga połowa mijającego tygodnia była bardzo udana dla dużych spółek. WIG20 znalazł się najwyżej od dwóch lat. Skąd taki nagły przypływ optymizmu na GPW?

Po zachowaniu indeksu MSCI EM, który zbliża się do szczytu wszech czasów wnioskuję, że mamy poprawę nastawienia wobec rynków wschodzących. Ponadto pomagają nam specyficzne czynniki globalne. Mam na myśli huragan Harvey, który sprzyja wzrostowi marż rafineryjnych, co z kolei pozytywnie przekłada się na kursy akcji spółek paliwowych, w tym PKN Orlen i Lotosu, które mają duży udział w portfelu blue chips. Zwróciłbym też uwagę na WIG20 wyrażony w dolarze, który zbliża się do szczytów z 2015 r. To pokazuje, że inwestorzy zagraniczni już wcześniej sugerowali nam, że jest szansa wejścia WIG20 na wyższe poziomy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Indeksy spółek węglowych eksplodowały. Efekt zapowiedzi Ministerstwa Przemysłu
Giełda
Kontrariańska fala podmywa Wall Street. Ameryka wcale nie jest taka wyjątkowa
Giełda
Hossa gra kolejny akord na GPW
Giełda
Polskie akcje na celowniku kupujących. Indeksy na nowych szczytach hossy
Giełda
Spółki hojnie dzielą się zyskami. Atrakcyjne dywidendy do wzięcia