Zyski netto tych spółek nie przekraczają 0,5 mln zł i są takie jak przed rokiem, a niekiedy znacznie niższe, i kontrastują z niesztampowymi pomysłami, które mają najmniejsze podmioty funduszowe na wyróżnienie się z tłumu.

Firma Investment Fund Managers (ponad 0,8 mln zł straty wobec wyniku zerowego przed rokiem) ma szanse na poprawę zysku netto w perspektywie najbliższego roku. W maju IFM ruszyło z funduszami pod własną marką. Co więcej, jej spółka zależna, Dom Maklerski IFM GAM, jest pierwszym w Polsce podmiotem zarządzającym funduszami luksemburskimi. Grupa IFM, żeby wyjść na zero, musi zgromadzić w funduszach ponad 50 mln zł aktywów. Jeżeli się to uda, za rok wynik może być dodatni.

– W pierwszym roku działalności funduszy pod własną marką, czyli do maja 2017 r., chcemy pozyskać ok. 100 mln zł aktywów. Gdyby to się udało, zaczęlibyśmy osiągać zysk netto – zapowiada Aleksander Jawień, prezes IFM GAM.

Z kolei Caspar planuje wdrożenie IKE i IKZE. To odważne posunięcie w momencie, gdy większość zarządzających zastanawia nad przyszłością III filaru emerytalnego i sensem prowadzenia takich produktów.

Go TFI musiało za to przyhamować z uruchomieniem funduszy otwartych (oferuje wyłącznie zamknięte). „TFI kontynuowało prace nad wprowadzeniem do oferty funduszy otwartych, jednakże wejście w życie nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych i stanowisko KNF co do konieczności ponownego rozpatrzenia wniosku sprawiło, że prace te będą trwały dłużej i pociągną za sobą dodatkowe koszty" – czytamy w raporcie kwartalnym Go TFI.