Kategoria prezes roku jest stosunkowo młoda, jak na ponad dwie dekady nagrody redakcji Gazety Giełdy i Inwestorów „Parkiet". Po raz pierwszy nagroda w tej kategorii została przyznana w 2009 r. – na samym dnie trwającej od wakacji 2007 r. bessy, kiedy morale uczestników rynku niewątpliwie wymagało podniesienia, a kapituła uznała, że warto wyróżniać nie tylko przedsiębiorstwa, ale także stojących za ich sukcesem menedżerów.
W najnowszej edycji Byków i Niedźwiedzi statuetkę otrzymał prezes Budimeksu Dariusz Blocher. Nominowanymi byli jeszcze Przemysław Skrzydlak (Izoblok), Grzegorz Pilch (Vistula Group) i Piotr Krupa (Kruk).
Dariusza Blochera kapituła doceniła za jego wkład w skuteczne kierowanie jedną z największych budowlanych grup na polskim rynku, który w 2016 r. przeżywał mocny kryzys. Z powodu zastoju w inwestycjach produkcja budowlano-montażowa skurczyła się o kilkanaście procent, a mimo to Budimex utrzymał wartość portfela na bardzo wysokim poziomie. Przedsiębiorstwo wypracowało rekordowe wyniki finansowe i wypłaci najwyższą w historii dywidendę. Laureat cieszył się, że nagroda przyznana została za efekty konsekwentnie realizowanej strategii, a nie jednorazowy wystrzał.
– Na sukces pracujemy od lat, bez zasług pracowników nie mógłbym odbierać tej statuetki. Dziś budujemy co czwarty kilometr autostrad, jesteśmy w top 20 płatników podatku dochodowego, jesteśmy w indeksie Respect, robimy coś więcej niż tylko zarabianie pieniędzy – powiedział Blocher.
Prezes Budimexu nie po raz pierwszy bryluje w gronie wyróżnionych menedżerów – w 2013 r. był jednym z pięciu nominowanych. Kapituła doceniła, że przeprowadził Budimex przez bardzo trudny dla branży budowlanej okres – koncern jako jeden z niewielu zaangażowanych w realizację dużych zleceń drogowych wyszedł z nich bez szwanku.