Po blisko czterech miesiącach regularnej hossy na polskiej giełdzie inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje. W środę WIG20 tracił chwilami ponad 2 proc. Na koniec dnia udało się ograniczyć spadki do 1,3 proc., jednak licząc od ubiegłego piątku, na który przypadł szczyt wzrostu, strata wynosi już blisko 4 proc.
Na giełdach doszło do korekty ostatnich zwyżek. Złoty pozostaje silny
– Rynki zdają się być coraz bardziej rozczarowane priorytetami nowej administracji Donalda Trumpa, która wyraźnie stawia na protekcjonizm, a ostatnio skupia się na zastąpieniu programu ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare nowym programem – mówi Roman Ziruk, analityk firmy finansowej Ebury. We wtorek amerykański indeks S&P 500 stracił 1,2 proc., a technologiczny Nasdaq – blisko 2 proc. W środę po południu notowały tylko symboliczny wzrost.
Rozgrzane rynki
– To prawdopodobnie początek co najmniej 5-proc. korekty, która może z czasem zamienić się w coś gorszego – uważa rynkowy guru Dennis Gartman, wydawca newslettera „The Gartman Letter". Bank of America Merrill Lynch opublikował we wtorek sondaż wskazujący, że rekordowo wielu inwestorów (34 proc. netto) uważa, że amerykańskie akcje są zbyt drogie. 81 proc. odpowiedzi wskazało USA jako region z najbardziej przewartościowanymi wycenami. Możliwą korektę sugerowały również wskaźniki takie jak CAPE Schillera (współczynnik ceny do zysku z uwzględnieniem czynników cyklicznych), który dla indeksu S&P 500 był na początku marca podobnie wysoki jak w trakcie narastania bańki spółek internetowych w końcówce ubiegłego stulecia. Amerykańskie indeksy biły w ostatnich miesiącach rekord za rekordem a giełdowa euforia rozlewała się po świecie. Zwyżki były napędzane m.in. wiarą w to, że administracja Trumpa zdoła przyspieszyć wzrost gospodarczy w USA, znacząco obniżyć podatki i stworzyć wielki program rozbudowy infrastruktury.
Wiara osłabła, gdy się okazało, że Kongres może stać się poważną przeszkodą dla tych planów. W czwartek ma być tam poddana głosowaniu ustawa American Health Care Act, która ma zastąpić program ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare. Istnieje poważne ryzyko, że nie zostanie ona przyjęta. Inwestorzy obawiają się przepychanek w Kongresie, które znacznie opóźnią pracę nad reformą podatkową. Trump obiecywał wcześniej, że „największa obniżka podatków od czasów Reagana" zostanie uchwalona do lata. – Nawet najwięksi optymiści zaczynają rozumieć, że przeprowadzenie reform zajmie więcej czasu, niż się spodziewali. Programy, takie jak reforma podatkowa i bankowa, czy kwestia wydatków na infrastrukturę zostaną odłożone – twierdzi Michael Hewson, analityk CMC Markets.