Od początku 2018 r zawarte zostały 32 transakcje fuzji i przejęć (tzw. M&A), czyli o 87 proc. mniej niż w analogicznym okresie minionego roku, policzyła agencja Reuters. To absolutne minimum od 2005 r. Kwotowo wielkość M&A od początku roku na rosyjskim rynku wyniosła 303,5 mln dol.; najczęściej rosyjskie akcje kupowali inwestorzy z Francji, Hiszpanii i Bermudów. W tym ostatnim wypadku mogli to być Rosjanie działający w raju podatkowym.

Także za granicą obserwowany jest regres z rosyjskich zakupach na rynku papierów wartościowych. Rosyjscy inwestorzy wydali za obce akcje jedynie 5 mln dol. od początku roku. Analitycy Reuters wyjaśniają ostrożne zachowanie zagranicznego kapitału rosnącym napięciem w stosunkach Rosji z zagranicą; a także tym, że w zbliżających się wyborach prezydenckich Rosji znów wygra Władimir Putin. A to z kolei oznacza, że nic się nie zmieni w rosyjskiej polityce zagranicznej.

Wobec ostatnich wydarzeń rośnie też prawdopodobieństwo zaostrzenia sankcji Zachodu wobec Rosji. Uderzą one bardziej w gospodarkę i główne jej dziedziny - branżę surowców energetycznych i metalurgię.