Giełda dała zarobić, ale tylko wybranym

Tak dobrego roku jak 2017 giełdowi inwestorzy nie mieli od 2007 r. Ich średni dochód przekroczył 33 tys. zł. Jednak zwyżki na parkiecie wykorzystały przede wszystkim osoby doświadczone.

Aktualizacja: 07.03.2018 20:35 Publikacja: 07.03.2018 20:09

Giełda dała zarobić, ale tylko wybranym

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Patrząc na to, co się działo w ubiegłym roku na warszawskiej giełdzie, w ciemno można było obstawiać, że wielu inwestorów zakończy rok pokaźnymi zyskami. Powody do zadowolenia mają nie tylko inwestorzy, ale i fiskus, który może liczyć na solidne wpływy z tytułu podatku od zysków kapitałowych.

Z szacunkowych wyliczeń „Parkietu", które bazowały na danych z domów maklerskich, wynika, że w giełdowych PIT za 2017 r. inwestorzy wykażą łączny dochód w wysokości ok. 8,5 mld zł. Co prawda dochody inwestorów giełdowych rosną systematycznie od kilku lat, ale i tak ubiegłoroczne osiągnięcie wyraźnie wykracza poza średnią.

Wystarczy powiedzieć, że aktywność na giełdzie w 2016 r. przyniosła inwestorom dochód w wysokości 6 mld zł, rok wcześniej było to 5,3 mld zł, a dwa lata wcześniej 4,9 mld zł.

Aby znaleźć tak dobry rok jak 2017, trzeba się cofnąć aż do 2007 r., kiedy to giełda dała zarobić aż 11,1 mld zł. Wtedy jednak inwestorzy indywidualni żyli hossą średnich i małych spółek.

Ubiegłoroczna hossa miała już zdecydowanie inny charakter. Zwyżki notowały przede wszystkim największe spółki. WIG20 zyskał ponad 26 proc., mWIG40 w tym czasie urósł o prawie 15 proc., zaś sWIG80 zyskał niewiele ponad 2 proc. Nie przeszkodziło to jednak inwestorom zainkasować pokaźnych kwot. Średni dochód inwestora to ponad 33 tys. zł.

Od kilku lat systematycznie spada natomiast liczba giełdowych rozliczeń podatkowych. Wiele wskazuje na to, że w tym roku będzie ich jeszcze mniej niż w 2016 r. Wtedy było ich 259 tys. Według szacunków „Parkietu" w tym roku obowiązek rozliczenia się z fiskusem dotknie 254 tys. inwestorów.

– Cały czas ciężko mówić o dopływie nowych klientów – mówi Andrzej Zajko, zastępca dyrektora DM PKO BP. – W I połowie 2017 r. udział inwestorów indywidualnych w obrotach na rynku akcji wyniósł 18 proc., ale odpowiadały za to przede wszystkim doświadczone osoby, które na rynku są od dłuższego czasu, a wyraźny trend sprawił po prostu, że i ich aktywność wyraźnie się zwiększyła – dodaje.

Patrząc na to, co się działo w ubiegłym roku na warszawskiej giełdzie, w ciemno można było obstawiać, że wielu inwestorów zakończy rok pokaźnymi zyskami. Powody do zadowolenia mają nie tylko inwestorzy, ale i fiskus, który może liczyć na solidne wpływy z tytułu podatku od zysków kapitałowych.

Z szacunkowych wyliczeń „Parkietu", które bazowały na danych z domów maklerskich, wynika, że w giełdowych PIT za 2017 r. inwestorzy wykażą łączny dochód w wysokości ok. 8,5 mld zł. Co prawda dochody inwestorów giełdowych rosną systematycznie od kilku lat, ale i tak ubiegłoroczne osiągnięcie wyraźnie wykracza poza średnią.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Wiemy, które firmy audytorskie rozdają karty na giełdzie
Giełda
Świetny kwartał funduszy inwestycyjnych
Giełda
Spółki giełdowe potrzebują nowoczesnego HR
Giełda
WIG20 w trybie korekty. Trzeci tydzień z rzędu traci S&P 500
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Giełda
Inwestorzy wierzą, że konflikt Iranu z Izraelem się już nie zaostrzy