Indeks WIG20 rozpoczął piątek od zwyżek. Po 15 minutach handlu wskaźnik grupujący największe spółki warszawskiego parkietu rósł o 1 proc. do 1777 pkt. Już czwartkowa sesja zapowiadała atak kupujących. Zakończyła się ona bowiem niemal na tym samym poziomie, na którym się zaczęła i na wykresie powstała świeca doji, co pokazywało, że rynek był niezdecydowany. Do godziny 16.00 indeks blue chips oscylował przy sesyjnym maksimum 1782 pkt. Niestety w końcówce, po otwarciu sesji na Wall Street doszło do nerwowych ruchów i część inwestorów postanowiła pozbyć się akcje. W efekcie indeks wzrósł tylko o 0,4 proc. do 1765 pkt.

Z technicznego punktu widzenia celem byków pozostaje opór 1800 pkt., którego przebicie może zainicjować ruch do 1900 pkt. Wsparciem jest tygodniowe minimum 1730 pkt. Przebicie tego pułapu z kolei może skutkować powrotem na ścieżkę spadku.

Wśród spółek największymi zwyżkami w piątek mogły pochwalić się (nie licząc firm groszowych) JSW i Unicredit. Akcje obu spółek zyskiwał po ponad 8 proc. Na rocznym maksimum znalazło się w piątek czterech emitentów: Eurocash, Hutmen, Hubstyle i OEX. Dla porównania w rocznym dołku również znalazły się cztery spółki: Ailleron, Drozapol, JHM Dev oraz KPPD. Z kolei największe spadki notowały: EUCO, Selvita i Lotos. Papiery całej trójki taniały o ponad 3 proc. Obroty na całym rynku nie były imponujące i ledwie przekroczyły 0,5 mld zł.