Ramsey, jak relacjonuje MarketWatch.com, przewiduje, że na koniec roku kursy akcji będą wyższe niż obecnie, a gdyby miało się potwierdzić przekleństwo „pechowych siódemek” to musiałoby się ono zmaterializować bardzo szybko.

„Z czysto technicznego punktu widzenia, gdyby rynek niedźwiedzia miał się narodzić w tym miesiącu, byłoby to traktowane jako rezultat swego rodzaju Niepokalanego Poczęcia”, napisał Ramsey w raporcie dla inwestorów.

Jest więc szansa, że w tym roku Wall Street zerwie z serią pechowych październików z lat 1987, 1997 i 2007.