Już w pierwszych minutach handlu w Warszawie uaktywnili się kupujący. Kwadrans po rozpoczęciu notowań na GPW indeks największych firm WIG20 poszybował 0,7 proc. nad kreskę, powracając ponad poziom 2500 pkt. Krajowe indeksy zyskują w ślad za zagranicznymi parkietami. W poniedziałkowy poranek kolor zielony zdecydowanie przeważa na europejskich rynkach akcji. Pojawiło się wielu chętnych do zakupów przecenionych w końcówce ubiegłego tygodnia walorów.

Z uwagi na znikomą liczbę istotnych wydarzeń w kalendarzu makroekonomicznym postawa inwestorów na zagranicznych giełdach będzie dziś w dużym stopniu decydować o kierunku zmian głównych indeksów w kolejnych godzinach handlu w Warszawie. Wsparciem dla indeksów giełdowych mogą być drożejące surowce. Ceny ropy kontynuują odbicie. W efekcie za baryłkę w Nowym Jorku inwestorzy płacą już ponad 50 dol.

Poniedziałkowe zwyżki indeksów w Warszawie zawdzięczamy przede wszystkim odbijającym notowaniom KGHM wspieranym przez rosnące ceny miedzi na światowych giełdach. Popyt uaktywnił się również na walorach Lotosu i spółek energetycznych. Dobra passę kontynuują papiery LPP. Negatywnie wyróżniają się jedynie JSW i Asseco, ale skala ich przeceny jest ograniczona. Pozytywne nastroje udzieliły się też małym i średnim spółkom, gdzie w poniedziałkowy poranek częściej dostrzec można kolor zielony.