Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych firm naszego rynku WIG20 notowany był 0,8 poniżej poziomu ubiegłotygodniowego zamknięcia. Krajowe Indeksy spadają w ślad za zagranicznymi parkietami, gdzie w poniedziałkowy poranek więcej do powiedzenia sprzedający. Wrażenia na inwestorach nie zrobiły wyniki wyborów prezydenckich we Francji. Wygrana Emmanuela Macrona była bowiem scenariuszem zakładanym prze rynki. Niepokój na rynkach podsyca kontynuacja spadków na rynku surowców. W jej wyniku ceny surowca zbliżyły się do już poziomu 46 dol. za baryłkę. Mocno tanieje też miedź. Z uwagi na ograniczoną liczbę istotnych danych w kalendarzu makroekonomicznym czynnikiem decydującym o kierunku zmian głównych indeksów w kolejnych godzinach handlu będzie postawa graczy na największych rozwiniętych rynkach akcji.

Poranną przecenę indeksów w Warszawie zawdzięczamy przede wszystkim wzmożonej podaży akcji największych spółek. Największym ciężarem dla WIG20 są najmocniej przecenione papiery KGHM, które podążają śladem spadających cen miedzi. Sprzedający są również aktywni na papierach banków, które w komplecie tracą na wartości. Z całego indeksu przecenie skutecznie opierają się jedynie walory Aliora, Eurocashu i Orange.

Negatywne nastroje dają o sobie również znać w segmencie firm o mniejszej kapitalizacji. Nieznaczną przewagę w tym segmencie rynku mają przecenione spółki, choć skala przeceny jest mniejsza niż w przypadku dużych spółek.