Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", Komisja Europejska grozi nam wstrzymaniem wypłat na inwestycje w sektorze wodnym i gospodarce odpadami. Problemem jest niewypełnienie przez Polskę warunków wstępnych, który miały być gotowe do końca 2016 roku (i tak był to termin przesuwany).
Groźba dotyczy zarówno Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, jak i regionalnych programów operacyjnych dla 17 województw.
Opłaty i reforma
W przypadku sektora wodnego problemem jest brak ustawy – Prawo wodne, która ma wprowadzić opłaty dla wszystkich użytkowników wody oraz reformę instytucji odpowiedzialnych za ten sektor. A także brak zgłoszenia do Europejskiego Systemu Informacji Wodnej przyjętych już planów gospodarowania wodami w dorzeczu, co pozwoliłoby KE na ocenę ich zgodności z dyrektywą unijną. W przypadku gospodarki odpadami problemem jest brak regionalnych planów w tej dziedzinie.
List w tej sprawie dostanie z KE minister środowiska Jan Szyszko. Jest w nim zawarta informacja o możliwości wstrzymania płatności okresowych na inwestycje w tych dwóch dziedzinach.
Minister nie powinien być zresztą zaskoczony, bo on sam wielokrotnie alarmował, że mogą nam przepaść unijne pieniądze, jeśli nie spełnimy warunków.