Konstytucja każe chronić środowisko

Stowarzyszenie może brać udział w postępowaniu środowiskowym w imieniu mieszkańców.walczących ze smogiem.

Publikacja: 02.08.2017 08:14

Konstytucja każe chronić środowisko

Foto: Fotolia.com

We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny przesądził, że stowarzyszenie „Zielone Mazowsze" może uczestniczyć w postępowaniu o wydanie decyzji środowiskowej. Posiada bowiem tzw. interes społeczny. Decyzja bowiem będzie dotyczyć parkingów na kilkaset samochodów dla trzech wieżowców o wysokości ponad 50 m. Razem z biurowcami mają one powstać w miejscu domów jednorodzinnych.

Zdaniem sądu może to mieć wpływ na pogorszenie się jakości powietrza w okolicy. Kontrola społeczna jest więc jak najbardziej wskazana.

Walka o uczestnictwo w postępowaniu

Firma chce wybudować przy ul. Kopińskiej na warszawskiej Ochocie trzy wysokie biurowce razem z towarzyszącą im infrastrukturą. Wystąpiła do prezydenta Warszawy o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia, tzw. decyzji środowiskowej. Do postępowania towarzyszącego jej wydaniu chciało się przyłączyć działające od 1994 r. stowarzyszenie „Zielone Mazowsze".

Tłumaczyło, że chce to zrobić w interesie publicznym na rzecz ochrony środowiska i ludzi. Celem stowarzyszenia jest bowiem poprawa jakości życia mieszkańców. Parkingi i wieżowce powstaną zaś na działce, na której zbiegają się dwa korytarze regeneracji i wymiany powietrza. W okolicy znajduje się obecnie tylko niska zabudowa i nie ma problemu z przepływem powietrza. Po dokończeniu tej inwestycji to się zmieni.

Prezydent Warszawy nie dopuścił stowarzyszenia do udziału w postępowaniu. Według niego nie spełnia on jednej z przesłanek art. 31 kodeksu postępowania administracyjnego, a mianowicie interesu społecznego. Stowarzyszenie nie wykazało bowiem wystarczająco celu udziału w tym postępowaniu. Tymczasem nieruchomość, na której mają powstać biurowce, nie jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a skoro tak, to nie ma wytyczonego korytarza. Podobnie jest w studium. Nie zawiera ono zapisów przewidujących, że ta konkretna działka leży na terenie takiego korytarza. Podobnego zdania było Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie, do którego odwołało się stowarzyszenie. Jednak stowarzyszenie nie poddało się i złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten przyznał rację „Zielonemu Mazowszu" .

Organizacja może walczyć

WSA tłumaczył, że nie ma wzorca ani reguły, w jaki sposób organizacja ma wykazać urzędowi, że posiada interes społeczny. W każdym wypadku trzeba więc rozpatrywać tę kwestię indywidualnie. Tymczasem SKO nie sprawdziło wyczerpująco, czy w tym konkretnym wypadku stowarzyszenie posiada interes społeczny, czy nie. Swoje rozstrzygnięcie oparło jedynie na ustaleniach ratusza, a ten zagrożenia nie widział. Swoich własnych ustaleń SKO nie poczyniło.

Wpływ na okolicę jednak istnieje

Samorządowe Kolegium Odwoławcze odwołało się do NSA. Zarzuciło wyrokowi zbyt dużą ogólnikowość.

NSA oddaliło skargę. Jego zdaniem orzeczenie odpowiada prawu, choć z niektórymi motywami uzasadnienia można się nie zgadzać.

Wyjaśniło, że w tej sprawie przede wszystkim należy zbadać, czy stowarzyszenie posiadało interes społeczny, o którym mówi art. 31 kodeksu postępowania administracyjnego.

NSA przypomniał, że nie ma jednoznacznej definicji interesu społecznego. W przepisach ustawodawca posłużył się klauzulą generalną. Dzięki temu można stosować je w sposób zindywidualizowany. Tego zabrakło w orzeczeniu WSA, ale nie dyskwalifikuje to tego wyroku.

NSA przypomniał, że na nieruchomości mają powstać trzy wieżowce i kilkaset miejsc postojowych. Niewątpliwie zwiększy to ruch samochodowy w tej okolicy.

Poza tym wieżowce staną w miejscu niskiej jednorodzinnej zabudowy, co będzie miało wpływ na cyrkulację powietrza w tej okolicy. Zgodnie zaś z konstytucją wszyscy mamy obowiązek dbać o ochronę środowiska. Dotyczy to także stowarzyszeń.

I co jest bardzo istotne, odstąpiono od oceny środowiskowej wieżowców. Tym bardziej jest ona niezbędna dla parkingów.

sygnatura akt: II OSK 2956/15

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: r.krupa@rp.pl

Opinia

Jakub Jędrak, Polski Alarm Smogowy

Zabudowywanie korytarzy powietrznych to problem większości polskich miast, nie tylko Warszawy czy Krakowa. To z tego m.in. powodu problem smogu w polskich aglomeracjach jest tak poważny. W czasach PRL bardziej dbano o korytarze niż obecnie. Mam nadzieję, że to się zmieni. Znam dobrze ul. Kopińską w Warszawie. To fragment bardzo ruchliwej trasy, która często się korkuje. Konsekwencją są wysokie stężenia zanieczyszczeń emitowanych przez samochody. Jeżeli staną tu jeszcze trzy wysokie budynki, to siłą rzeczy cyrkulacja powietrza się pogorszy, a poziom zanieczyszczeń zwiększy. A jest to gęsto zaludniona okolica.

We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny przesądził, że stowarzyszenie „Zielone Mazowsze" może uczestniczyć w postępowaniu o wydanie decyzji środowiskowej. Posiada bowiem tzw. interes społeczny. Decyzja bowiem będzie dotyczyć parkingów na kilkaset samochodów dla trzech wieżowców o wysokości ponad 50 m. Razem z biurowcami mają one powstać w miejscu domów jednorodzinnych.

Zdaniem sądu może to mieć wpływ na pogorszenie się jakości powietrza w okolicy. Kontrola społeczna jest więc jak najbardziej wskazana.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP