Trzeba lepiej weryfikować podmioty zgłaszające się i figurujące już w rejestrze – pisze Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o VAT. I faktycznie rejestracyjne sito ma być gęstsze, a fiskus będzie na bieżąco sprawdzał, czy przedsiębiorca nie zwinął interesu.
Odbieraj telefony z urzędu
– Ministerstwo przewiduje parę rozwiązań, które spowodują, że zakładanie firmy znacznie się wydłuży – twierdzi Paweł Satkiewicz, doradca podatkowy w kancelarii DLA Piper. Zwraca uwagę na przepis mówiący, że skarbówka nie zarejestruje VAT, jeśli mimo podjętych udokumentowanych prób nie może skontaktować się z przedsiębiorcą lub jego pełnomocnikiem.
– Czy urzędnik będzie każdemu wysyłał wezwanie, dzwonił, czy też może pofatyguje się do jego siedziby? Nie wiadomo, obawiam się jednak, że niektórzy przedsiębiorcy mogą mieć problemy tylko dlatego, że nie odebrali telefonu – przestrzega Paweł Satkiewicz.
Kolejny krok to sprawdzenie kartoteki przedsiębiorcy. – Urząd sprawdzi, czy nie był skazany za przestępstwo skarbowe. Zweryfikuje też, czy nie ma zaległości podatkowych z dwóch ostatnich lat. Nie mogą ich mieć również podmioty, w których działał np. jako członek zarządu. A także osoby zaangażowane w jego działalność, np. wspólnicy czy prokurenci – tłumaczy Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo.
Jaka jest przyczyna zaległości
Czy każde zadłużenie wobec fiskusa dyskwalifikuje przedsiębiorcę?