W ubiegły tygodniu ministerstwo rozwoju prezentowało stan prac nad projektem dotyczącym sukcesji w jednoosobowych firmach. Na co mogą liczyć przedsiębiorcy?
- Rozmawiamy o przedsiębiorcach działających na podstawie wpisu do CEIDG oraz w formie spółek cywilnych. Nowe przepisy niestety nie będą na razie dotyczyły przedsiębiorców w spółkach działających w oparciu o kodeks spółek handlowych – mówił Tomasz Budziak w programie #RZECZoPRAWIE.
Podkreślił, że jest to pierwsza w Polsce regulacja kompleksowo zajmująca się aspektem rodzinności w działalności gospodarczej.
- Ustawa mówi , co dzieje się z firmą rodzinną i rodziną w kontekście sukcesji, która ma na celu dalsze prowadzenie przedsiębiorstwa i minimalizację skutków śmierci właściciela. Obecnie jest tak, że w przypadku śmierci właściciela zawarte przez firmę umowy tracą jedną stronę, pracownicy automatycznie otrzymują wymówienie, kredyty są wypowiedziane, koncesje tracą ważność. To kompletna ruina dla firmy. Oczywiście namawiamy przedsiębiorców, aby zadbali wcześniej o te sprawy, ale niektórzy nie są gotowi, niektórych sytuacja zaskakuje. Projektowana ustawa ma takiej ruinie zapobiec. Jej sens jest taki, że ma umożliwiać firmie funkcjonowanie mimo, że właściciel już nie żyje – powiedział gość Anny Wojdy.
Zaznaczył, że ustawa nie dotyczy spraw spadkowych, które nadal są regulowane kodeksem cywilnym, lecz mechanizmów ochrony przedsiębiorstwa.