WSA ws. kursu autobusowego z lotniska

Zawieszenie kursów autobusowych z nieczynnego portu lotniczego miało kosztować przewoźnika 8 tys. zł. Na szczęście sąd uchylił karę inspekcji.

Publikacja: 25.07.2017 08:02

WSA ws. kursu autobusowego z lotniska

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Przedsiębiorca został ukarany za to, że zamiast ruszać z przystanku Port Lotniczy Olsztyn-Mazury, z powodu zawieszenia lotów zaczynał trasę z następnego. Inspektorzy nadzoru drogowego przekonywali, że nawet gdy nie ma żadnego pasażera, nie może zmieniać trasy. Uratował go Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie.

Zawieszenie lotów

Kurs regularnej linii autobusowej rozpoczynał się w Porcie Lotniczym Olsztyn-Mazury i kończył w Olsztynie. Trasa przejazdu wynosiła 58,8 km.

Podczas kontroli na dworcu autobusowym w Olsztynie inspektorzy wojewódzkiego inspektora transportu drogowego stwierdzili, że kierowca pominął przystanek początkowy i rozpoczął kurs od następnego w Szczytnie, skąd do Olsztyna było 48,5 km. Przy odległości poniżej 50 km nie obowiązuje rejestracja tachografem.

WITD przyjął, że w momencie kontroli wykonywany był przewóz regularny z naruszeniem określonych w zezwoleniu warunków ustalonej trasy przejazdu lub wyznaczonych przystanków. Karę 3 tys. zł wymierzył za naruszenie warunków określonych w zezwoleniu, a 5 tys. zł za niezarejestrowanie czasu przejazdu i przebytej drogi na karcie kierowcy.

Przedsiębiorca oświadczył, że linia Lotnisko Olsztyn-Mazury – Olsztyn została uruchomiona tylko na potrzeby lotniska. Przejazdy odbywały się, gdy lądowały samoloty. Loty jednak zawieszono, więc zawieszono też kursy z lotniska. Wykonywano je wyłącznie na linii Szczytno – Olsztyn – Szczytno.

Główny inspektor transportu drogowego orzekł, że nie można było wykonywać przewozów z pominięciem przystanku Port Lotniczy Olsztyn–Mazury, nawet jeżeli nie było żadnych pasażerów, i rozpoczynać trasy dopiero od drugiego przystanku w Szczytnie.

Skrócona trasa

Utrzymując w mocy decyzję o karze pieniężnej, GITD przypomniał, że przedsiębiorca ma obowiązek realizowania przejazdu na linii regularnej zgodnie ze zgłoszonym przez siebie i zatwierdzonym przez organ samorządu terytorialnym rozkładem jazdy.

Kierowca powinien również jechać z włączonym tachografem. Rozporządzenia unijne z 2006, 2010 i 2014 r. rzeczywiście zwalniają z obowiązku stosowania tachografów regularne przejazdy osób na odległość poniżej 5o km. Ale liczy się trasa wymieniona w zezwoleniu, a z portu lotniczego jest do Olsztyna ponad 50 km. Zezwolenie nie zawiera żadnego ograniczenia wykonywania przewozów z powodu zawieszenia lotów. Jeżeli do tego doszło, przedsiębiorca powinien wystąpić o zmianę zezwolenia, a dopóki nie uzyska nowego, nie może samowolnie zmieniać trasy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie uwzględnił jednak skargę przewoźnika i uchylił obie decyzje. Nie zgodził się, że pominięcie pierwszego przystanku i rozpoczęcie kursu od następnego narusza warunki zezwolenia dotyczące ustalonej trasy lub wyznaczonych przystanków. Zdaniem sądu organy kontrolne dokonały błędnej wykładni przepisu, który przewiduje, że zezwolenie cofa się w razie niewykonywania przez przedsiębiorcę przewozów regularnych, ale co najmniej przez trzy miesiące i na skutek okoliczności zależnych od niego. Przejazdy skróconą trasą lub przystawanie w miejscach nieobjętych rozkładem jazdy, mogą być podstawą cofnięcia zezwolenia, ale nie ukarania.

sygnatura akt: II SA/Ol 435/17

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.frey@rp.pl

Opinia

Urszula Dzida, radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Urszula Dzida

Inspekcja transportu drogowego przeprowadza postępowania kontrolne działalności przedsiębiorców w oparciu o obowiązujące w Polsce przepisy z zakresu transportu drogowego. Niestety, jak pokazuje praktyka i orzecznictwo sądów administracyjnych, decyzje pokontrolne wydawane przez wojewódzkiego inspektora transportu drogowego i głównego inspektora są bardzo często błędne. Niewłaściwa interpretacja przepisów, niedostosowanie środków kontroli do realiów prowadzenia działalności transportowej, a w szczególności do faktycznych warunków pracy kierowców, powoduje, że organy kontroli wydają decyzje nakładające na przedsiębiorców bardzo wysokie kary finansowe – nieadekwatne do uchybień.

Przedsiębiorca został ukarany za to, że zamiast ruszać z przystanku Port Lotniczy Olsztyn-Mazury, z powodu zawieszenia lotów zaczynał trasę z następnego. Inspektorzy nadzoru drogowego przekonywali, że nawet gdy nie ma żadnego pasażera, nie może zmieniać trasy. Uratował go Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie.

Zawieszenie lotów

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP