Dostawa towaru do magazynu lub na plac przewoźnika

Użyteczną formułą, zawierającą w sobie wykładnię warunków dostawy towarów, jest reguła FCA ze zbioru Incoterms 2010 autorstwa Międzynarodowej Izby Handlowej z siedzibą w Paryżu. Stosując ją, warto pamiętać, że występuje ona w dwóch odsłonach. W jednej sprzedający dostarcza towar do przewoźnika wyznaczonego przez kontrahenta. W drugiej to przewoźnik wyznaczony przez kupującego przyjeżdża do magazynu sprzedającego.

Publikacja: 07.04.2017 06:30

Dostawa towaru do magazynu lub na plac przewoźnika

Foto: 123RF

Z reguły FCA (Free Carrier) – „Dostarczone do przewoźnika (miejsce dostawy)". Wynika, że sprzedający jest zobowiązany do dokonania dostawy towaru w miejscu, w którym znajduje się przewoźnik (jego plac manewrowy, terminal, magazyn) wyznaczony przez kupującego. Może to więc wymagać wynajęcia firmy transportowej lub skorzystania z własnych środków transportu. Jednocześnie nie powinno to oznaczać obowiązku organizowania przewozu międzynarodowego. Ogólna wykładnia reguły FCA i fakt, że znajduje się po formule EXW, jako druga w zbiorze Incoterms, prowadzi do wniosku, że siedziba przewoźnika, któremu sprzedający ma powierzyć ładunek, powinna znajdować się stosunkowo niedaleko eksportera, a w każdym razie w granicach jego państwa. Gestia transportowa należy bowiem do kupującego, a w przeciwnym wypadku, tj. gdyby sprzedający musiał przewozić towar przez granicę, de facto to on posiadałby tę gestię (przynajmniej w znacznym stopniu). A nie taka jest idea formuły FCA. Zgodnie z nią to importer dokonuje przewozu ładunku na zasadniczej drodze transportu.

Co trzeba zrobić

Jakie zatem obowiązki ma sprzedający/eksporter? W wersji pierwszej musi ona dostarczyć odpowiednio opakowany i oznakowany ładunek do wskazanego przewoźnika. Jeżeli zrobi to w dniu ustalonym w kontrakcie, dostawa towaru zostanie dokonana w sposób prawidłowy. Co istotne, spełnienie tego warunku wymaga jedynie dojechania do wskazanego miejsca, np. na plac manewrowy. Wyładunek towaru lub jego przeładunek na inny środek transportu należą już do obowiązków kupującego, czyli w praktyce do firmy przewozowej, z której usług zamierza korzystać.

Taka sytuacja prawie na pewno będzie miała miejsce, gdy wyznaczonym przez kupującego przewoźnikiem będzie przewoźnik kolejowy, lotniczy lub morski. Natomiast w przypadku przewoźnika drogowego ten ostatni może być zainteresowany tym, aby samodzielnie odebrać ładunek z magazynu sprzedającego. I właśnie rozwiązaniu takiej sytuacji służy druga wersja wykładani reguły FCA.

Opakowany i oznakowany

Zgodnie z nią, strony mogą się umówić, że ustalonego dnia przewoźnik wynajęty przez kupującego przyjedzie do magazynu eksportera i zabierze ładunek. Ten powinien być wyodrębniony na potrzeby danego kontraktu, odpowiednio opakowany i oznakowany. Dnia ustalonego w kontrakcie dochodzi do dostarczenia towaru. I nie ma znaczenia, czy przewoźnik tego dnia pojawi się w magazynie sprzedającego, czy też nie. Ryzyko utraty lub uszkodzenia ładunku przechodzi na kupującego.

W tym miejscu można się zastanawiać jaka jest różnica pomiędzy regułą EXW z tego samego zbioru Incoterms 2010, a wersją FCA w drugiej wersji. Dla przypomnienia, formuła EXW także zobowiązuje kupującego do odebrania ładunku z magazynu sprzedającego. A ten ostatni nie ma żadnych obowiązków związanych z organizacją transportu. Czeka tylko na przybycie środków transportu.

Pomiędzy formułami EXW i FCA są jednak istotne różnice. I to nawet w odniesieniu do drugiej wersji reguły FCA. Po pierwsze przy wykładni EXW to kupujący (w praktyce jego przewoźnik) dokonuje załadunku towaru, a sprzedający może mu w tym pomóc, ale nie ma takiego obowiązku. Jeżeli to robi, w szczególności ponosząc koszt załadunku, to wynika to raczej z jego dobrej woli, chęci utrzymania dobrych relacji z partnerem i poszanowania pewnych dobrych obyczajów kupieckich (w końcu to on jest gospodarzem na swoim terenie).

Istotne różnice

Natomiast w regule FCA, w wersji gdy przewoźnik podstawia środki transportu pod magazyn sprzedającego, ten ma obowiązek dokonać załadunku. Można powiedzieć, że jest to jego wkład w organizację przewozu. Dorzucany w zamian za to, że nie musi transportować ładunku do siedziby przewoźnika. Co, jak już zostało zauważone, jest podstawową zasadą reguły FCA (wówczas też widoczna jest różnica pomiędzy regułami EXW i FCA).

Druga bardzo istotna różnica dotyczy obowiązków związanych z cłami i procedurami celnymi. W przypadku formuły FCA, niezależnie od zastosowanej wersji, obowiązek uzyskania dokumentów związanych z eksportem oraz dokonania odprawy celnej w eksporcie spoczywa na sprzedającym. Natomiast dla formuły EXW obowiązek ten zawsze obarcza importera. A zgodnie z regułami Incoterms 2010 sprzedający ma tylko obowiązek pomóc mu w uzyskaniu stosownych dokumentów i w dokonaniu odprawy. Jednak robi to wszystko na koszt i ryzyko swojego kontrahenta. W przypadku formuły FCA ryzyko dokonania odprawy celnej w eksporcie obarcza sprzedającego.

Autorem zbioru reguł Incoterms 2010 jest Międzynarodowa Izba Handlowa z siedzibą w Paryżu. Oficjalną wersję – w języku angielskim – można nabyć poprzez stronę internetową tej organizacji.

Zbiór reguł Incoterms 2010

Na zbiór reguł Incoterms 2010 składa się 11 następujących formuł:

- EXW (Ex Works),

- FCA (Free Carrier),

- FAS (Free Alongside Ship),

- FOB (Free On Board),

- CPT (Carriage Paid To),

- CIP (Carriage and Insurance Paid to),

- CFR (Cost and Fright),

- CIF (Cost, Insurance and Fright),

- DAT (Delivered At Terminal),

- DAP (Delivered At Place),

- DDP (Delivered Duty Paid).

Z reguły FCA (Free Carrier) – „Dostarczone do przewoźnika (miejsce dostawy)". Wynika, że sprzedający jest zobowiązany do dokonania dostawy towaru w miejscu, w którym znajduje się przewoźnik (jego plac manewrowy, terminal, magazyn) wyznaczony przez kupującego. Może to więc wymagać wynajęcia firmy transportowej lub skorzystania z własnych środków transportu. Jednocześnie nie powinno to oznaczać obowiązku organizowania przewozu międzynarodowego. Ogólna wykładnia reguły FCA i fakt, że znajduje się po formule EXW, jako druga w zbiorze Incoterms, prowadzi do wniosku, że siedziba przewoźnika, któremu sprzedający ma powierzyć ładunek, powinna znajdować się stosunkowo niedaleko eksportera, a w każdym razie w granicach jego państwa. Gestia transportowa należy bowiem do kupującego, a w przeciwnym wypadku, tj. gdyby sprzedający musiał przewozić towar przez granicę, de facto to on posiadałby tę gestię (przynajmniej w znacznym stopniu). A nie taka jest idea formuły FCA. Zgodnie z nią to importer dokonuje przewozu ładunku na zasadniczej drodze transportu.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP