Przedsiębiorcy, którzy korzystają ze środowiska, muszą do 31 marca złożyć u marszałka województwa odpowiednie sprawozdanie i wnieść opłatę. Wystarczy więc, że w firmie jest samochód, by powstała konieczność rozliczenia się za wyemitowane zanieczyszczenia.
Zgodnie z ustawą – Prawo ochrony środowiska opłaty środowiskowe uiszcza się za wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza, wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi, pobór wód, składowanie odpadów. Należy je płacić i wypełniać odpowiednie sprawozdania, gdy firma ma np. pojazdy służbowe, wózki widłowe, a w budynkach są kotłownie.
Wielu przedsiębiorców zastanawia się jednak, czy muszą się rozliczać z zanieczyszczeń wprowadzonych do powietrza przez pojazdy wzięte w leasing. Przepisy ochrony środowiska wskazują, że co do zasady każdy zanieczyszczający płaci. Nie ma więc znaczenia, czy właścicielem pojazdu jest przedsiębiorca czy firma leasingowa. Korzysta ze środowiska ten, kto wykorzystuje pojazd w swojej działalności.
Opłatę wnosi się do końca marca, jeśli wyliczona kwota przekracza 800 zł. Często należność wynosi kilka złotych. Mimo to przedsiębiorca musi złożyć marszałkowi województwa odpowiednie sprawozdanie, z którego wynika, w jakim stopniu zanieczyścił środowisko. To uciążliwy obowiązek: czas przedsiębiorcy plus koszt papieru do wypełnienia sprawozdań wraz z wysyłką przekracza często kwotę, której i tak firma płacić nie musi.
W przypadku pojazdów wyliczenie nie jest skomplikowane. Wystarczy wiedzieć, ile i jakiego paliwa zostało zużyte w poprzednim roku, i zamienić litry na tony. Do tego trzeba pamiętać, że litr benzyny odpowiada 0,755 kg, litr oleju napędowego to 0,84 kg, a litr gazu płynnego wynosi 0,5 kg. Pozostaje jeszcze przemnożyć ilość zużytego paliwa przez odpowiednią stawkę jednostkową dla danej normy ekologicznej silnika – EURO. Stawki na każdy rok ogłasza minister środowiska w obwieszczeniu.