Ministerstwo Finansów pracuje nad nowymi narzędziami, które pozwolą Krajowej Administracji Skarbowej szybciej i skuteczniej reagować na wyłudzenia VAT. Kładzie nacisk na współpracę z bankami i spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi.
Zgodnie z przygotowanym przez resort projektem, by przeciwdziałać wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych, banki i SKOK będą automatycznie przekazywać informacje o firmowych rachunkach do systemu teleinformatycznego prowadzonego przez Krajową Izbę Rozliczeniową. Chodzi m.in. o informacje o prowadzonych i otwieranych rachunkach firmowych, jak np. dane przedsiębiorcy i numery należących do niego kont. Krajowa Izba Rozliczeniowa będzie analizować również dane o zleceniach płatniczych i kwotach dokonywanych transakcji. Wyniki tych analiz ma przekazywać administracji skarbowej.
Niedookreślone przesłanki
Szef KAS będzie mógł zażądać od banku lub SKOK blokady rachunku na czas nie dłuższy niż 72 godziny, jeśli posiadane informacje, w szczególności wyniki analizy ryzyka, wskażą, że rachunek ten może być wykorzystywany do celu mającego związek z wyłudzeniem skarbowym.
Jak wskazuje mec. Aldona Leszczyńska-Mikulska, kierująca w GWW praktyką doradztwa dla klientów indywidualnych, przesłanki, na podstawie których szef KAS może zlecić blokadę konta, są niedookreślone. Co więcej, szef KAS może przedłużyć blokadę rachunku do trzech miesięcy, jeśli zajdą „uzasadnione obawy", że przedsiębiorca nie zapłaci podatku. Z projektu nie wynika jednak, jakie dane posłużą analizie ryzyka.
Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich, wyjaśnia, że banki będą musiały dokonać dużych i kosztownych zmian w swoich systemach informatycznych po to, by stworzyć system wspierający administrację skarbową. To fiskus musi opracować wytyczne dotyczące przekazywania danych.