Kontrole celno-skarbowe zadziałają jak policja

Skarbówka zyska swobodny dostęp do firmowych pomieszczeń, a podatnikom trudniej się będzie tłumaczyć.

Aktualizacja: 01.02.2017 19:38 Publikacja: 01.02.2017 18:07

Kontrole celno-skarbowe zadziałają jak policja

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Już niecały miesiąc pozostał do startu reformy administracji skarbowej. Ma polegać m.in. na integracji urzędów celnych i urzędów kontroli skarbowej. Razem ze zmienioną organizacją mają się pojawić nowe uprawnienia służb celno-skarbowych.

Naczelnicy urzędów będą mogli działać w całym kraju (a nie tylko danym województwie). Kontrolerzy zażądają różnych dokumentów związanych z przedmiotem kontroli także za inny okres niż objęty kontrolą. Przesłuchanie świadka czy wykorzystanie opinii biegłego nie będzie już wymagało gwarantowanych do tej pory siedmiu dni na przygotowanie się przez przedsiębiorcę. Kontrolerzy przejmą niektóre uprawnienia typowe dla dotychczasowych kontroli celnych, w tym swobodne zaglądanie do różnych zakamarków firmy w poszukiwaniu towarów i legitymowania jej pracowników.

Bez zastrzeżeń

Gdy już kontrola się zakończy, nie da się wytknąć kontrolerom pomyłek. Zniknie dzisiejsze uprawnienie do złożenia w ciągu siedmiu dni zastrzeżeń i wyjaśnień do wyniku kontroli. Za to w ciągu 14 dni od doręczenia wyniku kontroli (albo nawet w jej trakcie) będzie można skorygować deklarację podatkową. Dziś taka korekta nie jest możliwa.

Choć Ministerstwo Finansów obszernie informuje o zmianach tworzących Krajową Administrację Skarbową (KAS), o nowych uprawnieniach kontrolnych mówi niechętnie. W uzasadnieniu do ustawy o KAS napisano, że „podstawowym zadaniem organów administracji celno-skarbowej będzie wykrywanie i zwalczanie nieprawidłowości na wielką skalę, w sytuacjach, gdy jej rozmiary, w sposób istotny wpływają na system bezpieczeństwa finansowego państwa". Wskazywałoby to na zamiar używania nowej służby i jej szerokich uprawnień do zwalczania przestępczości podatkowej, a nie do nękania uczciwych podatników.

Prawo to nie wszystko

Jak jednak wskazuje Mariusz Korzeb, doradca podatkowy i ekspert Pracodawców RP, nowe uprawnienia mogą nie wystarczyć, by poprawić działanie administracji.

– Trzeba podnieść jakość decyzji. Do tej pory bywało z tym różnie, często były oderwane od rzeczywistości albo stanów faktycznych – zauważa. I dodaje, że urzędnicy nie rozumieją biznesu i nie nadążają za dynamicznymi zmianami w życiu gospodarczym.

OPINIA

Michał Goj - doradca podatkowy, dyrektor w firmie EY

Nowe uprawnienia kontroli celno-skarbowej będą znacznie szersze niż dzisiejszej kontroli skarbowej. Możliwość natychmiastowego jej wszczęcia czy swobodnego dostępu kontrolerów do terenu przedsiębiorstwa mogą ułatwić ściganie przestępstw. Najważniejsze jednak, by te uprawnienia nie były nadużywane, a uczciwi przedsiębiorcy nie byli nimi szykanowani. Dzisiejsze urzędy kontroli skarbowej często podejmują działania właśnie wobec legalnie działających firm i tam poszukują nieprawidłowości. Optymalna reforma powinna zatem zakładać zmianę priorytetów nowych służb i skierowanie dysponujących większymi uprawnieniami kontrolerów tam, gdzie nowe kompetencje byłyby najlepiej wykorzystane.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP