Salon kosmetyczny składał się z dwóch pomieszczeń, w których wykonywane są zabiegi kosmetyczne oraz pomieszczeń socjalnego i higieniczno-sanitarnego. W pomieszczeniu socjalnym jest stolik i krzesło, a w higieniczno-sanitarnym – ustęp oraz umywalka.
Inspektorzy sanitarni uznali, że nie zapewnia to pracownikom należytych warunków higienicznych. Potwierdził to wojewódzki inspektor sanitarny w Gorzowie Wlkp. Właścicielce salonu nakazano wyposażenie aneksu socjalnego w zlewozmywak i umywalkę. Miała także wydzielić pomieszczenie izolacyjne przed kabiną ustępową, wyposażone w umywalkę.
Organy inspekcji sanitarnej wyjaśniły, że klient gabinetu kosmetycznego ma prawo do bezpiecznej usługi i warunków chroniących przed zakażeniami i chorobami zakaźnymi. Dlatego pracownikom wykonującym usługi kosmetyczne, należy zapewnić pomieszczenia i urządzenia higieniczno-sanitarne. Ich rodzaj, ilość i wielkość powinny być dostosowane do liczby zatrudnionych, używanych technologii i rodzajów pracy oraz warunków, w jakich jest ona wykonywana.
Osoby pracujące w zakładzie kosmetycznym są narażone na działanie szkodliwych czynników biologicznych oraz substancji i preparatów, występujących w produktach biobójczych i kosmetykach. Skoro warunki pracy w zakładach kosmetycznych są związane z narażeniem na działanie czynników szkodliwych, pracownicy powinni spożywać posiłki w pomieszczeniach, wyposażonych w urządzenia higieniczne, zwanych „jadalnią". Tymczasem w salonie znajduje się jedynie wydzielone miejsce socjalne, około 1 na 2 mkw., w którym jest stolik i miejsce do siedzenia. Kabina ustępowa nie ma przedsionka z umywalką.
Właścicielka zakładu zwróciła się o zmianę nakazu, którego nie da się zrealizować. W salonie pracują na pół etatu – po 4 godziny dziennie – dwie kosmetyczki. Ich zmiany nie nakładają się, a w związku z krótszym czasem pracy nie spożywają posiłków na terenie salonu.