Czy będzie to oznaczało konieczność posiadania 20 proc. wkładu własnego? W większości banków tak, ale uzyskanie kredytu z 10 proc. także będzie możliwe
Komentuje Michał Krajkowski, główny analityk firmy Notus Doradcy Finansowi:
Obowiązująca od 2013 roku rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego stopniowo, w kolejnych latach zaostrzała wymogi dotyczące wkładu własnego. Początkowo, od 2014 roku, wymagane było posiadanie 5 proc. środków własnych. W kolejnym roku wymóg ten wzrósł do 10 proc. W tym roku banki mogą, zgodnie z regulacjami nadzoru, udzielić kredytu w maksymalnej wysokości 85 proc. wartości nieruchomości, co w praktyce oznacza konieczność wniesienia 15 proc. środków własnych.
Jednak przepisy KNF pozwalają na pożyczenie nawet 90 proc., ale pod warunkiem ubezpieczenia brakujących 5 proc. Tak zwane ubezpieczenie niskiego wkładu własnego w kilku bankach umożliwia więc zaciągnięcia kredytu z 10-proc. wkładem własnym wraz z opcją ubezpieczenia. Co prawda rekomendacja S dopuszcza jeszcze trzy inne formy zabezpieczenia (blokada środków, zabezpieczenie na papierach wartościowych NBP lub Skarbu Państwa, zabezpieczenie na środkach kredytobiorcy zgromadzonych na IKE lub IKZE), ale w praktyce stosowane przez banki jest tylko ubezpieczenie niskiego wkładu.