Deweloperzy podają, że w zależności od bloku i osiedla od 30 do nawet 60 proc. lokali sprzedawali w tym roku inwestorom. Jeśli chodzi o rynek wtórny, z analiz sieciowej agencji nieruchomości Metrohouse wynika, że inwestorzy stanowili we wrześniu 30 procent nabywców mieszkań z drugiej ręki.
Kim są?
– Inwestor to poszukiwacz okazji. Zwykle interesuje go lokal co najmniej o 20 procent tańszy od średniej stawki na rynku – opowiada Marcin Jańczuk, dyrektor w agencji Metrohouse.
Osoby, która nie kupuje lokum na własne potrzeby, nie interesuje standard i technologia budowy. Bez większego znaczenia jest też liczba pięter w bloku. Najistotniejsza jest lokalizacja oraz liczba pomieszczeń. – Kawalerki nie są już tak popularne jak kiedyś. Najwięcej osób szuka dwóch lub trzech pokoi na niewielkiej powierzchni, także w wielkiej płycie – mówi Marcin Jańczuk. Nie brakuje też osób, które poszukują nieruchomości o wyższej rentowności niż dwa pokoje. W tym przypadku chodzi na ogół o duże mieszkania wynajmowane na pokoje oraz o poddasza.
– Z naszych analiz wynika, że bardziej doświadczeni inwestorzy skupieni są na rynku wtórnym. Zależy im, aby jak najszybciej, stosunkowo niewielkim kosztem przygotować zakupiony lokal do najmu. Nie chcą czekać, aż lokum będzie gotowe – dodaje Marcin Jańczuk.