Kredytobiorcy wolą upaść

Co piąta osoba ogłaszająca upadłość konsumencką nie radzi sobie z kredytem mieszkaniowym. Średnio długi wynoszą 480 - 580 tys. zł.

Aktualizacja: 20.10.2016 13:35 Publikacja: 20.10.2016 12:29

Fala nowych wniosków o upadłość konsumencką nakłada się na rozpoczęte już postępowania upadłościowe

Fala nowych wniosków o upadłość konsumencką nakłada się na rozpoczęte już postępowania upadłościowe

Foto: 123RF

Blisko 3 tys. osób ogłosiło upadłość konsumencką w ciągu 9 miesięcy 2016 roku. To ponad dwa razy tyle, co w analogicznym okresie ubiegłego roku, choć chętnych jest znacznie więcej. Sądy mają jednak coraz więcej pracy z rozpoczętymi już postępowaniami upadłościowymi, dlatego czas od wpłynięcia nowych wniosków do ich rozpoznania wydłuża się - wynika z informacji BIG InfoMonitor.

Niemcy upadają częściej

Z danych Monitora Sądowego i Gospodarczego, w którym publikowane są orzeczenia na temat upadłości konsumenckiej wynika, że w ciągu 9 miesięcy tego roku upadłość objęła blisko 3000 osób. W analogicznym okresie zeszłego roku liczba ta sięgnęła 1263 osób. W całym roku sądy ogłosiły 2153 upadłości. Zapowiada się, że liczba upadłości konsumenckich w 2016 r. przekroczy 4 tysiące.

- Spodziewaliśmy się, że w drugim roku obowiązywania nowego zliberalizowanego prawa będzie to udziałem około 5 tysięcy osób - mówi Mariusz Hildebrand, wiceprezes BIG InfoMonitor.

Rosnąca liczba upadłości powoduje jednak, że sądy są coraz bardziej przeciążone. Fala nowych wniosków o upadłość konsumencką nakłada się na rozpoczęte już postępowania upadłościowe.

- W efekcie wydłuża się czas upływający od momentu przyjęcia wniosku do jego rozpoznania - tłumaczy Joanna Podczaszy z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Dzieje się tak mimo znacznie mniejszego zainteresowania procedurą upadłości w Polsce, niż w krajach zachodnich np. w Niemczech, gdzie w 2015 r. ogłoszono upadłość konsumencką w stosunku do 107 919 osób.

Jakie długi do upadłości?

Z analiz BIK oraz BIG InfoMonitor wynika, że co piąta osoba ogłaszająca upadłość w Polsce nie radzi sobie m.in. z kredytem mieszkaniowym. W pozostałych przypadkach w grę wchodzi zadłużenie na konsumpcję - zarówno w bankach, jak i pożyczkowych firmach pozabankowych.

Przeciętna bankowa zaległość osób, które mają kredyty mieszkaniowe waha się od blisko 480 do 580 tys. zł w zależności od tego czy bankrutujący mają także kredyty konsumpcyjne.

Druga grupa osób, upadająca m.in. ze względu na zadłużenie konsumpcyjne, w samych bankach ma do oddania średnio ok. 72 tys. zł.

Rok dla trudnych nieruchomości

Nawet rok i dłużej może trwać etap od ogłoszenia upadłości do ustalenia planu spłaty. Prawniczka z Uniwersytetu Wrocławskiego zwraca uwagę, że infrastruktura sądów staje się powoli niewydolna.

- Trzeba mieć świadomość, że postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej to dopiero początek rozpoczynający kolejne etapy postępowania. W zależności od tego, jaki jest rodzaj majątku niewypłacalnego dłużnika, upadłość obejmująca likwidację majątku, może zająć od 6 do 12 miesięcy a nawet dłużej, jeśli np. nieruchomość wchodząca w skład masy upadłości jest trudna do sprzedaży - wyjaśnia prawniczka.

Czasochłonność procedury najlepiej widać po statystykach. Jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości w ciągu półtora roku obowiązywania nowych przepisów - od stycznia 2015 r. do końca czerwca 2016 r. - na ponad 4,2 tys. ogłoszonych upadłości, sądy ustaliły 48 planów spłaty oraz w 110 przypadkach zadecydowały o umorzeniu zobowiązań upadłego bez wyznaczania planu spłaty.

Symboliczne kwoty do spłaty

Po etapie likwidacji masy upadłości, czyli spieniężeniu majątku dłużnika i częściowej spłacie wierzycieli, sąd przechodzi do kolejnego mniej już czasochłonnego etapu. Ustala dłużnikowi miesięczny plan spłaty wierzycieli na najbliższy okres do 36 miesięcy - wyznaczając miesięczne raty wobec każdego z wierzycieli.

W sytuacjach wyjątkowych, kiedy zdolności finansowe upadłego wskazują, że nie byłby on w stanie obsługiwać planu spłaty bez znacznego uszczerbku dla własnej sytuacji bytowej, sąd umarza zobowiązania bez ustalenia planu spłaty wierzycieli.

Co wynika z pierwszych planów spłaty? - Często sąd wyznacza do spłaty na rzecz jednego wierzyciela symboliczne kwoty wynoszące kilkanaście, kilkadziesiąt złotych. Pełnią one bardziej funkcję wychowawczą niż windykacyjną i zaspokajającą roszczenia wierzycieli - mówi Joanna Podczaszy.

Choć plany spłaty wychodzą naprzeciw dłużnikom, dopiero najbliższe lata pokażą jak będą wykonywane i jakie konsekwencje organizacyjne spowoduje to dla sądów. - Należy się spodziewać, że część dłużników, mimo konieczności zwrotu niewielkich sum, nie będzie obsługiwać planów spłaty. Wtedy sąd z urzędu albo na wniosek wierzycieli będzie uchylać postanowienia o ustaleniu planu spłaty i umorzeniu i zobowiązań upadłego - zwraca uwagę Podczaszy.

Blisko 3 tys. osób ogłosiło upadłość konsumencką w ciągu 9 miesięcy 2016 roku. To ponad dwa razy tyle, co w analogicznym okresie ubiegłego roku, choć chętnych jest znacznie więcej. Sądy mają jednak coraz więcej pracy z rozpoczętymi już postępowaniami upadłościowymi, dlatego czas od wpłynięcia nowych wniosków do ich rozpoznania wydłuża się - wynika z informacji BIG InfoMonitor.

Niemcy upadają częściej

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu