Wartość BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w grudniu +33,7 proc. Oznacza to, że w listopadzie w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do Biura Informacji Kredytowej zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 33,7 proc. niż rok temu.

To tempo wielokrotnie wyższe niż w listopadzie (4,3 proc.), październiku (10,7 proc.) czy wrześniu (3 proc.) i w sierpniu (7 proc.). Okazało się także znacznie wyższe niż w połowie roku, kiedy popyt zwiększał się w lipcu i czerwcu odpowiednio o 24 proc. i 20 proc. Jeszcze lepszy był sam początek roku, kiedy sprzedaży pomagał program „Mieszkanie dla Młodych" (w styczniu popyt urósł aż o 42 proc.). Tak mocny grudzień i bardzo dobre pierwsze miesiące roku spowodowały, że dla hipotek 2017 r. był bardzo dobry – w całym roku popyt na nie urósł średnio o 14,2 proc.

Łącznie o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało w grudniu 2017 r. 40,64 tys. osób w porównaniu do 33,58 tys. rok wcześniej. Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w grudniu 2017 r. wyniosła 221,92 tys. zł, podobnie jak w ubiegłym roku.

Skąd tak duży skok zapotrzebowania na hipoteki w grudniu? - Popyt rósł w kolejnych tygodniach grudnia i najwyższy był w okresie pomiędzy świętami a Sylwestrem, co można wiązać ze składaniem wniosków pod ostatnią już pulę środków z programu MdM, która została rozdysponowana od razu w pierwszych dniach stycznia 2018 r. – wskazuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK. Już 4 stycznia Bank Gospodarstwa Krajowego udostępnił ostatnią transzę na dofinansowanie kredytów mieszkaniowych w ramach programu Mieszkanie dla Młodych (MdM). Chodzi o kwotę 381 mln zł, która mogła wystarczyć dla 16 tysięcy kredytobiorców.

Rok 2017 r. był najprawdopodobniej najlepszy pod względem sprzedaży hipotek od lat. Zdaniem ekspertów AMRON-SARFIN sprzedaż będzie najwyższa od sześciu lat, choć wcześniej Związek Banków Polski szacował, że ten rok przyniesie dalszy spadek wartości sprzedaży hipotek i nie przekroczy ona 39 mld zł. W 2015 i 2016 r. wartość nowo udzielonych hipotek sięgnęła ok. 39,5 mld zł. Jeśli założylibyśmy w całym roku 10-proc. wzrost (popyt w całym 2017 r. urósł o 14,2 proc., ale sprzedaż rośnie zwykle nieco wolniej niż wskazuje na to indeks popytu), to w całym roku sprzedaż sięgnęłaby blisko 44 mld zł. Ostateczne dane poznamy prawdopodobnie w marcu, po publikacji ich przez BIK lub AMRON-SARFIN.