Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", tylko w ciągu dwóch dni - 2 i 3 stycznia 2017 roku - banki udzielające kredytów hipotecznych wysłały do Banku Gospodarstwa Krajowego wnioski o dopłaty na kwotę 122 mln zł.
Szturm na banki, które udzielają kredytów hipotecznych z państwową dopłatą, trwał od tygodni. Klienci składali wnioski "na zapas", banki badały zdolność kredytową, aby ich klienci zdążyli po dopłaty.
- Banki rozpoczęły wprowadzanie wniosków do systemu BGK w poniedziałek 2 stycznia. Wiedząc już wcześniej o dużym zainteresowaniu klientów programem "MdM", pracownicy banków byli bardzo dobrze przygotowani do obsługi swoich wnioskodawców. Proces wprowadzania, weryfikacji i akceptacji wniosków przebiega bardzo sprawnie - komentuje Bogusław Białowąs, wicedyrektor departamentu usług agencyjnych BGK.
Skutek tego jest taki, że w ciągu trzech dni (a dokładnie od poniedziałku do środy do godziny 14.00) do BGK wpłynęło ponad 5 tysięcy wniosków na łączną kwotę finansowego wsparcia w wysokości ponad 137 mln zł.