Brytyjskie firmy tracą na toksycznych opcjach

Zawirowania na rynkach walutowych po referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej mogły doprowadzić do powiększenia strat na derywatach.

Aktualizacja: 31.08.2016 08:15 Publikacja: 30.08.2016 18:56

Foto: 123RF

Osłabienie funta po czerwcowym brexitowym referendum sprawiło, że wiele brytyjskich małych i średnich spółek ponosi straty na instrumentach pochodnych sprzedawanych im przez firmy finansowe. Funt stracił od referendum 12 proc. wobec dolara i 10 proc. do euro, co sprawiło, że wiele opcji walutowych stało się toksyczne dla przedsiębiorców. Brytyjskie kancelarie prawnicze wskazują, że coraz więcej klientów zwraca się do nich o pomoc i skarży się, że sprzedawcy derywatów celowo wprowadzali ich w błąd.

Pułapka na spółki

– Widzimy wzrost liczby spraw, w których mniej zaawansowanym inwestorom sprzedano instrumenty finansowe, które okazały się mało przydatne lub całkowicie nieprzydatne przy hedgingu – przyznaje Alberto Thomas, partner w firmie konsultingowej Fideres Partners.

To nie pierwsza tego typu kontrowersja związana z toksycznymi opcjami walutowymi. Po wybuchu światowego kryzysu wychodziło na jaw, że na tego typu produktach straty ponosiły m.in. polskie firmy, włoskie samorządy czy spółki z Korei Płd. O ile jednak wtedy problem dotyczył głównie instrumentów finansowych sprzedawanych klientom przez duże banki, to teraz kontrowersyjne opcje były sprzedawane najczęściej przez słabiej regulowanych pośredników finansowych i firmy brokerskie.

– Duże banki stały się ostrożniejsze i bały się wpakować w kolejny potencjalny skandal – wskazuje Robin Henry, partner w kancelarii Collyer Bristow LLP. Wskazuje on, że słabo regulowane spółki sprzedające opcje, zwykle wykorzystują działania marketingowe, które w przypadku banków są źle widziane przez regulatorów. Firmy te m.in. motywują swoich pracowników dużymi prowizjami do sprzedawania klientom jak największej ilości skomplikowanych produktów finansowych.

Agencja Bloomberg opisała przykład firmy Best Foods, należącej do mieszkającego w Wielkiej Brytanii Polaka Dariusza Suchcickiego. Jego spółka sprowadzała żywność z Polski na brytyjski rynek i wykorzystywała opcje dotyczące funta i złotego sprzedawane jej przez spółkę Moneycorp. Problemy zaczęły się w 2013 r., gdy funt zaczął mocno zyskiwać wobec złotego. Firma Best Foods ponosiła straty na opcjach wynoszące nawet kilkadziesiąt tysięcy funtów miesięcznie.

– Mamy przykłady spółek, które potrzebowały wymieniać rocznie walutę wartą 50 milionów dolarów, a z powodu opcji i lewara były zobowiązane do zakupu waluty za 500 mln dol. W ten sposób powstawały straty wynoszące 10–15 mln dol., które były dla tych spółek kompletnym zaskoczeniem – twierdzi Robin Henry.

Ślepy regulator?

Choć prawnicy donoszą o wyraźnym wzroście liczby tego typu spraw, to skala problemu jest trudna do oszacowania.

– Tylko część spółek idzie z tym do sądu. Widzimy coraz więcej tego typu spraw, ale dotyczą one głównie małych biznesów, a koszt postępowania sądowego jest dla nich za duży. Sprawy są skomplikowane, wymagają zgromadzenia dużego materiału dowodowego, a banki oraz firmy finansowe są gotowe walczyć przeciwko nim w sądach – zauważa Clive Zietman, partner w kancelarii Stewarts Law.

Agencja Bloomberg, powołując się na swojego informatora, wskazuje jednak, że brytyjski regulator Financial Conduct Authority (FCA) nie doszukał się dowodów na to, by firmy finansowe oszukiwały klientów na masową skalę, sprzedając im toksyczne opcje. FCA oficjalnie nie wypowiada się na ten temat.

Blisko jedna czwarta brytyjskich małych i średnich spółek wykorzystuje różne narzędzia hedgingu walutowego, w tym opcje.

Osłabienie funta po czerwcowym brexitowym referendum sprawiło, że wiele brytyjskich małych i średnich spółek ponosi straty na instrumentach pochodnych sprzedawanych im przez firmy finansowe. Funt stracił od referendum 12 proc. wobec dolara i 10 proc. do euro, co sprawiło, że wiele opcji walutowych stało się toksyczne dla przedsiębiorców. Brytyjskie kancelarie prawnicze wskazują, że coraz więcej klientów zwraca się do nich o pomoc i skarży się, że sprzedawcy derywatów celowo wprowadzali ich w błąd.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse
Audyt ma wiele twarzy