KNF zgodziła się na utworzenie PGE Specjalistycznego Funduszu Inwestycyjnego Otwartego, na którego depozytariusza wybrano bank PKO BP.
Największa grupa energetyczna spodziewała się licencji dla TFI na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. – Cieszy nas szybka decyzja KNF – mówi Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE. Celem TFI – jak ujawnia – będzie m.in. konsolidowanie programów emerytalnych funkcjonujących w ramach grupy oraz utworzenie platformy dla inwestycji w startupy i projekty z sektora energetyki konwencjonalnej.
Więcej informacji na temat strategii inwestycyjnej PGE TFI i jego budżetu poznamy jesienią. Może to się zbiec w czasie ze startującą od początku września rekrutacją innowacyjnych projektów (umowy ze startupami będą podpisywane na przełomie tego i następnego roku), które mogą się starać o pieniądze z powołanego niedawno funduszu CVC – PGE Ventures. Jego roczny budżet ma wynosić 20-22 mln zł z czego 10-15 mln zł ma trafić na inwestycje własne PGE Ventures, a reszta ma zostać przeznaczona na wkład w celu pozyskania finansowania zewnętrznego. Z kolei na wsparcie startupów PGE zadeklarowała przeznaczanie nie mniej niż 25 mln zł rocznie.
Przypomnijmy, że PGE Ventures planuje trzy do pięciu wejść kapitałowych rocznie (udziały mniejszościowe) z przewidywanym czasem inwestycji trzy–cztery lata i stopą zwrotu na poziomie 10–15 proc. Najlepsze początkujące firmy mają szansę na włączenie do struktur grupy.
Eksperci wskazują, że PGE TFI odbierze część rynku innym funduszom emerytalnym. Zwłaszcza że dysponuje poważnym potencjałem, zatrudniając blisko 40 tys. pracowników w całej grupie.
