GetBack: kolejne zarzuty prokuratury

Lista zatrzymanych w sprawie zawirowań w spółce windykacyjnej systematycznie się wydłuża. W środę powiększyła się o kolejne pięć osób.

Publikacja: 04.07.2018 21:00

GetBack: kolejne zarzuty prokuratury

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

CBA zatrzymała Annę P., byłą wiceprezes GetBacku, a także byłych członków zarządu spółki, czyli Marka P. oraz Bożenę S. Funkcjonariusze zatrzymali również brata podejrzanej Bożeny S., czyli Dariusza S. Piąta z zatrzymanych osób to Kinga M. J., która w styczniu podpisała pozorną umowę z przedstawicielami GetBacku, wyrządzając tym samym szkodę spółce.

Byli członkowie zarządu windykatora podejrzani są o wyrządzenie szkody spółce, działając wspólnie i w porozumieniu z byłym prezesem firmy Konradem K., w wysokości co najmniej 7,3 mln zł. Pieniądze te miały zostać wyprowadzone poprzez podpisanie pozornej umowy „o świadczeniu usług w zakresie bezpieczeństwa w biznesie" z jedną z firm. Dodatkowo Annie P. zarzuca się podawanie nieprawdy w raporcie giełdowym oraz manipulację instrumentami finansowymi. Sprawa ma oczywiście związek z feralnym komunikatem firmy GetBack z połowy kwietnia, kiedy to spółka informowała o tym, że jest blisko pozyskania finansowania od PFR i PKO BP w kwocie 250 mln zł.

Bożena S. dodatkowo jest podejrzana o wyrządzenie szkody spółce przez nadużycie swoich uprawnień i polecenie podległym pracownikom dokonania, bez żadnego tytułu prawnego, przelewu w wysokości ponad 2 mln zł z rachunku spółki na rachunek swojego brata Dariusza S. (prokuratura zarzuca mu przyjęcie tych pieniędzy). Bożena S. podejrzana jest także o posłużenie się podrobionymi dokumentami, które dotyczyły żądania wcześniejszego wykupu obligacji GetBack.

W przypadku Marka P. prokuratura twierdzi, że w niewłaściwy sposób nadzorował on wykonanie umowy i aneksów do niej, podpisanych z jedną z firm, a następnie doprowadził do wypłaty środków na rzecz tej firmy w oparciu o wystawione faktury. Marek P. jest także podejrzany o wyrządzenie szkody w wysokości 3,3 mln zł. Miało do tego dojść poprzez podpisanie pozornej umowy wspólnie z Konradem K, z Kingą M.J. Jej również mają być przedstawione z tego tytułu zarzuty.

Niewykluczone, że wobec zatrzymanych zostanie zastosowany areszt tymczasowy. Tak stało się w przypadku Konrada K., byłego prezesa GetBacku, współpracującego z nim Piotra B., a także prezesa Polskiego Domu Maklerskiego Szczepana D.M. oraz byłej dyrektor biura zarządu spółki GetBack Katarzyny M.

Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

GetBack we wtorek zaprezentował w końcu pełen raport za 2017 r. Wynika z niego, że firma w ubiegłym roku miała 1,35 mld zł straty. Audytor, firma Deloitte, odstąpiła jednak od wydania opinii o sprawozdaniu windykatora.

CBA zatrzymała Annę P., byłą wiceprezes GetBacku, a także byłych członków zarządu spółki, czyli Marka P. oraz Bożenę S. Funkcjonariusze zatrzymali również brata podejrzanej Bożeny S., czyli Dariusza S. Piąta z zatrzymanych osób to Kinga M. J., która w styczniu podpisała pozorną umowę z przedstawicielami GetBacku, wyrządzając tym samym szkodę spółce.

Byli członkowie zarządu windykatora podejrzani są o wyrządzenie szkody spółce, działając wspólnie i w porozumieniu z byłym prezesem firmy Konradem K., w wysokości co najmniej 7,3 mln zł. Pieniądze te miały zostać wyprowadzone poprzez podpisanie pozornej umowy „o świadczeniu usług w zakresie bezpieczeństwa w biznesie" z jedną z firm. Dodatkowo Annie P. zarzuca się podawanie nieprawdy w raporcie giełdowym oraz manipulację instrumentami finansowymi. Sprawa ma oczywiście związek z feralnym komunikatem firmy GetBack z połowy kwietnia, kiedy to spółka informowała o tym, że jest blisko pozyskania finansowania od PFR i PKO BP w kwocie 250 mln zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie