Wygląda na to, że w końcu udało się zatrzymać spadek zainteresowania giełdowymi kontraktami na waluty. Wielkość obrotu tymi instrumentami w I półroczu wyniosła 1,07 mln sztuk, co oznacza dwukrotny wzrost względem analogicznego okresu rok wcześniej. Jest to także wynik zbliżony do wyniku z całego 2017 r.
Zielony pomógł
Wzrostowi zainteresowania instrumentami pochodnymi na waluty sprzyjały wydarzenia na globalnym rynku, które doprowadziły m.in. do umocnienia dolara.
– Tylko w ubiegłym miesiącu wolumen obrotu kontraktami terminowymi na waluty wzrósł o 163,1 proc. r./r., do poziomu 267,6 tys. szt. Do większej aktywności na kontraktach walutowych mógł skłonić inwestorów wzrost zmienności na rynku walutowym, w szczególności kursu USD/PLN. Widzimy także zainteresowanie nowych inwestorów indywidualnych oraz instytucji, którzy zaczynają doceniać niskie koszty handlu tymi instrumentami oraz transparentność rynku regulowanego – mówi Michał Kobza, wicedyrektor działu rozwoju biznesu i rynku GPW.
Co prawda na GPW notowane są w tej chwili kontrakty na cztery pary walutowe: USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN oraz GBP/PLN, ale głębsze spojrzenie w statystyki potwierdza, że w I półroczu inwestorzy obracali przede wszystkim kontraktami opartymi na dolarze. Odpowiadają one za ponad 80 proc. całkowitego wolumenu obrotu wszystkimi kontraktami walutowymi.