Iran kolejnym słabym rynkowym ogniwem

Irański kryzys gospodarczy połączony z sankcjami nałożonymi na ten kraj może doprowadzić do wstrząsu na rynku naftowym. To kolejne z państw rozwijających się, które odczuwa presję.

Publikacja: 01.07.2018 21:00

Iran kolejnym słabym rynkowym ogniwem

Foto: Adobe Stock

Od 8 maja (czyli dnia, w którym USA zapowiedziały powrót sankcji) irańska waluta, rial, straciła do dolara około 40 proc. na czarnym rynku. Pod koniec tygodnia płacono za 1 dolara nawet 89 tys. riali. Wyznaczany przez państwo kurs od kwietnia jest ustalony na około 42 tys. riali za 1 dol. Na koniec zeszłego roku wynosił on oficjalnie 32 tys. riali za 1 dol. Irański rząd dostrzega to, że kurs oficjalny jest oderwany od rzeczywistości i zapowiada, że ustanowi odrębny dla eksporterów oraz importerów.

Załamanie riala zaczyna przypominać upadek waluty innego dużego producenta ropy – Wenezueli. Z tą jednak różnicą, że załamanie wenezuelskiego boliwara zaczęło się kilka lat wcześniej i jest na innym etapie (w tym roku boliwar stracił 99 proc. wobec dolara). W Iranie nie mamy też jeszcze do czynienia w hiperinflacją, nawet jeśli przyjmiemy, że oficjalne dane mówiące o inflacji wynoszącej nieco ponad 9 proc. są sporo zaniżone.

Załamanie irańskiej waluty stało się jednak impulsem dla rozpoczętych w zeszłym tygodniu gwałtownych protestów właścicieli sklepów na bazarach Teheranu i innych dużych irańskich miast. Przekształciły się one w antyrządowe zamieszki. Do fali krwawych protestów w Iranie doszło już w grudniu i styczniu. Wówczas protestowali głównie robotnicy i studenci, teraz kupcy.

– Pogarszająca się sytuacja gospodarcza w Iranie oznacza, że w krótkim terminie wzrośnie tam częstotliwość protestów. O ile jednak niektórzy demonstranci wznoszą antyreżimowe hasła, o tyle jest mało prawdopodobne, by doszło do obalenia władz - twierdzi Henry Rome, analityk z Eurasia Group.

Na problemy wewnętrzne Iranu nakłada się kwestia sankcji. – Amerykańskie sankcje przeciwko Iranowi mogą pomóc cenie ropy osiągnąć 90 dol. za baryłkę na koniec drugiego kwartału przyszłego roku – prognozuje Hootan Yazhari, szef działu analiz rynków granicznych w Bank of America Merrill Lynch.

Iran jest trzecim pod względem wielkości producentem ropy w OPEC (Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową). W maju wydobywano w tym kraju 3,81 mln baryłek surowca dziennie. Tymczasem amerykański Departament Stanu wzywa państwa będące sojusznikami USA, by od listopada przestały kupować irańską ropę. Sankcje nie będą pewnie przestrzegane przez wszystkie kraje (np. Indie i Turcja deklarują, że się do nich nie zastosują), ale mogą ściąć produkcję ropy w Iranie do poziomu z 2013 r., czyli sprzed międzynarodowego porozumienia ws. irańskiego programu nuklearnego. Oznaczałoby to spadek produkcji o blisko 1,3 mln baryłek dziennie, czyli ponad dwa razy większy niż załamanie wydobycia w pogrążonej w kryzysie Wenezueli w ostatnich 12 miesiącach.

Iranowi generalnie też nie sprzyja ogólny odwrót inwestorów od rynków wschodzących. Dolar umacnia się, gdyż amerykański Fed zacieśnia politykę pieniężną. Wzrost ryzyka politycznego i niepewność związana z wojnami handlowymi sprawia zaś, że inwestorzy odwracają się od bardziej ryzykownych rynków. Pod szczególną presją są te kraje, których banki centralne prowadzą zbyt luźną (w opinii inwestorów) politykę pieniężną i jednocześnie niedomagają gospodarczo lub politycznie: np. Turcja. Lira turecka straciła od początku roku 17 proc. do dolara a peso argentyńskie 33 proc.

Inwestorzy wyprzedają aktywa zarówno z krajów, które radzą sobie dobrze gospodarczo, jak i z tych mających wyraźne problemy. W zeszłym tygodniu do rekordowego poziomu wobec euro osłabł forint węgierski, a wobec dolara m.in. rupia indyjska.

Od 8 maja (czyli dnia, w którym USA zapowiedziały powrót sankcji) irańska waluta, rial, straciła do dolara około 40 proc. na czarnym rynku. Pod koniec tygodnia płacono za 1 dolara nawet 89 tys. riali. Wyznaczany przez państwo kurs od kwietnia jest ustalony na około 42 tys. riali za 1 dol. Na koniec zeszłego roku wynosił on oficjalnie 32 tys. riali za 1 dol. Irański rząd dostrzega to, że kurs oficjalny jest oderwany od rzeczywistości i zapowiada, że ustanowi odrębny dla eksporterów oraz importerów.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Finanse
Blisko przesilenia funduszy obligacji długoterminowych
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie