Czy Polska jest gotowa na wywiązanie się z Porozumienia Paryskiego, które w praktyce oznacza odejście w najbliższych dekadach od paliw kopalnych, jako głównego źródła energii?
Polska gospodarka i społeczeństwo, podobnie jak cała Europa, są na to gotowe, gorzej natomiast wygląda stanowisko naszych decydentów. Brakuje podjęcia strategicznej decyzji i klarownego zakomunikowania, że w ciągu kilku dekad odchodzić będziemy od paliw kopalnych.
A jak w tym kontekście wygląda plan zaprezentowany w rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR)?
Strategia ta obejmuje wiele obszarów, ale akurat ten dotyczący energetyki jest chyba najmniej rozstrzygający. Nie ma tam bowiem wskazania, w którym kierunku będzie musiał się zmieniać polski mix energetyczny. Jest to delegowane do polityki energetycznej Polski, która ma się ukazać do końca tego roku. Jest to istotny element słabości SOR, zwłaszcza jeśli chodzi o zgranie z elementem strategii przemysłowej. W tej ostatniej SOR dość wyraźnie mówi, że emisję CO2 trzeba obniżać, trzeba odchodzić od tradycyjnych branż przemysłowych i stawiać na nowoczesne branże: przemysł 4.0, cyfryzacja, zrównoważone gospodarowanie zasobami, niskoemisyjność. I tutaj problemem SOR jest właśnie to, że z jednej strony stawia na nowoczesny przemysł, a z drugiej strony, w obszarze energetycznym, pozostawia znak zapytania – czy to będzie tylko nisza, czy jeden z paradygmatów rozwoju naszej gospodarki.