To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, tym bardzie ważnej, że przed kilku laty wzmocniono właśnie administracyjną ścieżkę dochodzenia zwrotu tych funduszy.
Chodzi o art. 207 ust. 9–12a ustawy o finansach publicznych, które przewidują administracyjny tryb wydawania decyzji o zwrocie dotacji nienależycie wykorzystanej. W tym wypadku tzw. władza wdrażająca program europejski – dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa (dalej CPPC), zażądała od Jarosława S. zwrotu przyznanego mu dofinansowania (z odsetkami 775 tys. zł) na projekt internetu szerokopasmowego dla jednego z podregionów Wielkopolski, gdyż go nie wykonywał i nie poddał się kontroli.
Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił pozew bez merytorycznego rozpoznania. Uznał, że w tej sprawie droga sądowa jest wyłączona. W sprawach o zwrot środków europejskich orzeka wskazany organ administracyjny w decyzji z zachowaniem prawa beneficjenta do odwołania i rozpoznania sprawy przez sąd administracyjny. Nie zmienia tej zasady fakt, że pomocy udzielono na podstawie umowy – na dodatek zabezpieczonej wekslem.
Rozpatrując odwołanie CPPC, Sąd Apelacyjny w Warszawie powziął wątpliwości i w pytaniu prawnym do Sądu Najwyższego zapytał, czy wobec szczegółowej i kilka lata temu zaostrzonej procedury dochodzenia zwrotu wadliwie wykorzystywanych środków z funduszy europejskich, w tym wypadku na dodatek zabezpieczonych wekslem, dochodzenie ich zwrotu jest możliwe także w sądzie cywilnym. W uzasadnieniu pytania sąd wskazał, że celem rozbudowania ścieżki administracyjnej było uzyskanie efektywniejszego odzyskiwania środków nieprawidłowo wykorzystywanych. Dodajmy, że ustawa o finansach publicznych w art. 206 stanowi, że szczegółowe warunki dofinansowania projektu określa umowa o dofinansowanie, tak samo formy zabezpieczeń należytego wykonania zobowiązań wynikających z umowy.
I te cywilne elementy w procedurze przyznania pomocy unijnej były głównym argumentem Marty Cichońskiej, radcy Prokuratorii Generalnej RP, reprezentującej CPPC przed SN. – Aby wyłączyć jakąś grupę spraw spod kontroli sądów cywilnych, musi to być wyraźnie wskazane w ustawie, a takiej regulacji nie ma. Za dopuszczeniem równolegle obu dróg przemawia też to, że takie dotacje muszą być obowiązkowo zabezpieczane czy to poręczeniem, czy wekslem. Dlatego droga administracyjna nie wyklucza cywilnej.