Zakopane przegrało w Naczelnym Sądzie Administracyjnym z turystą, który nie chciał płacić za smog - o tym orzeczeniu w poniedziałkowej #RZECZoPRAWIE Anna Wojda rozmawiała z Agnieszką Warso-Buchanan, radcą prawnym Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
- To przełomowy wyrok. NSA stwierdził, że gmina nie może pobierać opłat miejscowych, jeśli nie są spełnione kryteria określone w ustawie. W tym konkretnym przypadku chodziło o normy czystości powietrza. Czyli władze gminy muszą najpierw sprawdzić jakość powietrza, a dopiero, jeśli są spełnione normy czystości, uchwalać opłatę klimatyczną. Opłata jest bowiem za coś. Gmina musi oferować czyste powietrze, jeśli zamierza pobierać opłatę. Jeśli jakość powietrza jest zła, nie ma mowy o ekwiwalentności, a co gorsza - nasze zdrowie jest zagrożone - wskazywała prawniczka.
Zdaniem Agnieszki Warso-Buchanan turyści powinni złożyć wnioski do władz Zakopanego i jest duża szansa, że pobrane opłaty zostaną im zwrócone.
- Opłata klimatyczna w Zakopanym nie jest wysoka, wynosi ok. 2 zł za dzień. Nie chodzi jednak o pieniądze, lecz bardziej o świadomość obywateli i mobilizowanie władz gminy, by podejmowały działania na rzecz czystości powietrza w Zakopanym - podkreślała Agnieszka Warso-Buchanan.
Zaznaczyła, że turyści nie mogą odmówić zapłaty opłat obowiązujących w innym miejscowościach powołując się na wyrok ws. Zakopanego, ale mogą skarżyć tamtejsze uchwały.