Oznacza to, że spółka na dywidendę chce przeznaczyć 37,5 mln zł. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku firma wypracowała 249 mln zł zysku. Pozostała część z tej kwoty zostanie przeznaczona na kapitał zapasowy.

- W 2016 roku ponieśliśmy rekordowe nakłady na portfele wierzytelności, które wyniosły 1,3 mld zł. W 2017 roku również spodziewamy się szerokich możliwości inwestycyjnych na wszystkich siedmiu rynkach, dlatego zdecydowaliśmy się nieco przesunąć decyzję o rekomendacji dywidendy. Dziś już wiemy, że wypłata niewielkiej dywidendy pozostanie w zgodzie z naszym priorytetem, którym niezmiennie pozostaje maksymalizacja dalszego tempa wzrostu wartości grupy Kruk – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka. - W naszych decyzjach o wypłacie dywidendy widać już pewną regularność, choć jako spółka wzrostowa nie jesteśmy jeszcze gotowi na wprowadzenie twardej polityki dywidendowej. Nie wykluczamy podziału zysku również w kolejnych latach, jednak będzie to zależne od sytuacji rynkowej, osiąganych wyników oraz możliwości pozyskania finansowania niezbędnego do dalszego rozwoju. Ta elastyczność daje nam duży komfort w dostarczaniu wzrostu wartości naszym akcjonariuszom – dodaje szef spółki.