„Ustawa antylichwiarska” ma uregulować lichwę prywatną i rynek firm pożyczkowych.
- Skoro ludzie sobie pożyczają pieniądze, to widocznie jest taka potrzeba – mówił Gwiazdowski. - Jednak 20 proc. Polaków korzysta z drobnych pożyczek. Jest zapotrzebowanie, bo niestety sąsiedzi, rodzina, bardzo często nie mają pieniędzy, żeby komuś pożyczyć. Próba regulacji ustawowych, jak zawsze będzie wpychała ludzi w szarą strefę – dodał.
Gość odniósł się do obaw branży pożyczkowej, że zniknie z rynku, bo nowe regulacje wymuszają działanie poniżej ich kosztów.
- Grupa osób korzystająca z tych firm, która oddaje kwotę główną i odsetki, musi zapłacić tych odsetek tyle, żeby pokryć na zasadzie solidarności społecznej tych, którzy nie zapłacą. Inaczej nikt by nie dostał pożyczki w 24 godziny – tłumaczył. - Te odsetki muszą być odpowiednio wysokie – dodał profesor.