O co chodzi w konflikcie wokół Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej

Rada Programowa PISF zaopiniuje dzisiaj decyzję ministra o odwołaniu Magdaleny Sroki.

Aktualizacja: 09.10.2017 09:49 Publikacja: 09.10.2017 09:34

Magdalena Sroka

Magdalena Sroka

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

W środowisku filmowym – ogromne poruszenie. Przeświadczenie, że waży się właśnie kształt polskiego kina w przyszłości. A więc garść faktów. W Polskim Instytucie Sztuki Filmowej zbiera się dzisiaj Rada Programowa tej instytucji. Ma zaopiniować decyzję ministra kultury Piotra Glińskiego o odwołaniu Magdaleny Sroki ze stanowiska dyrektora PISF. W rozmowie z radiem Zet i Polsat News wiceminister kultury Jarosław Sellin powiedział, że minister kultury stracił zaufanie do Magdaleny Sroki i decyzja jest nieodwołalna, bo minister „nie wyobraża sobie dalszej współpracy".

Powód? List, jaki wyszedł z Instytutu wyszedł do Motion Picture Asssociation of America, w której skład wchodzą największe amerykańskie studia filmowe. Była to prośba o możliwość wykorzystania należących do MPAA materiałów z dwóch uroczystości rozdania Oscarów, na których statuetki odbierali Andrzej Wajda i Paweł Pawlikowski. List został wysłany w maju 2017 roku, przed canneńska galą, na której w sekcji Classics pokazywany był „Człowiek z żelaza" Andrzeja Wajdy. W liście znalazły się sformułowania na temat cenzury w Polsce.

Nie ulega wątpliwości, że takie uwagi nie powinny się w oficjalnej korespondencji Instytutu znaleźć. Ale fakty są takie: list została napisany przez jedną z pracownic PISF. Nie był podpisany przez Magdalenę Srokę osobiście, użyte zostało jej faksymile. Pracownica Instytutu straciła pracę w trybie natychmiastowym.

Magdalena Sroka pełni funkcję dyrektora Instytutu Sztuki Filmowej od października 2015 roku, gdy wygrała konkurs na to stanowisko i zastąpiła szefującą PISF-owi przez dziesięć lat (dwie kadencje) Agnieszkę Odorowicz. Sroka była wcześniej wiceprezydentem Krakowa ds. kultury. Decyzja komisji konkursu na dyrektora PISF ogłoszonego przez minister kultury i sztuki Małgorzatę Omilanowską była wówczas jednogłośna. Kadencja dyrektora PISF trwa pięć lat. Artykuł 16 ustawy o kinematografii z 2005 roku bardzo klarownie ustala powody, dla których minister - po zasięgnięciu opinii Rady Programowej PISF – może odwołać dyrektora przed upływem kadencji . Są to: 

działania z naruszeniem prawa

zrzeczenie się funkcji

choroba uniemożliwiająca pracę

skazanie prawomocnym wyrokiem za przestępstwo nieumyślne

niezatwierdzenie rocznego sprawozdania finansowego Instytutu

negatywna opinia Rady na temat działalności PISF

Kadencja dyrektora PISF trwa pięć lat.

Rada Programowa PISF ma zaopiniować decyzję ministra kultury na dzisiejszym posiedzeniu. W skład tego ciała, wybranego w roku 2015, wchodzą: Jacek Bromski – przewodniczący, reżyser, scenarzysta i producent filmowy. Od 1996 roku prezes SFP, Edward Miszczak – wiceprzewodniczący, dyrektor programowy TVN, Maciej Strzembosz – producent filmowy, od 2004 roku prezes zarządu Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych, Tomasz Jagiełło - prezes Zarządu dyrektor generalny sieci kin Helios S.A. Członek Zarządu Agora S.A., Jerzy Kapuściński - przewodniczący Rady Programowej Studia Munka, Dominique Lesage - latach 2007-2014 dyrektor Wykonawczy Grupy TP ds. Kontentu, Aleksander Myszka - członek Rady Nadzorczej Polkomtel Sp. z o.o. Wcześniej Prezes Zarządu Telewizji Polsat oraz członek Rady Nadzorczej Cyfrowego Polsatu, Włodzimierz Niderhaus - dyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie, Małgorzata Szumowska - reżyserka, Anna Wydra – producentka, Rafał Wieczyński – reżyser (zastąpił zmarłego Janusza Głowackiego)

W 2016 roku PISF na wszystkie programy operacyjne przeznaczył blisko 169 mln zł, z czego 111 mln na wsparcie produkcji filmowej. Resztę na programy edukacji, promocji, rozwoju kin. Na ten budżet złożyły się wpłaty od telewizji cyfrowych (36,2 proc.), nadawców telewizyjnych (35,9 proc.), telewizji kablowych (17,8 proc.), kin (9,6 proc,) i dystrybutorów (0,5 proc).

Filmowcy zapowiadają, że w poniedziałek o godz. 12.30 zbiorą się na Krakowskim Przedmieściu. To, co dzieje się w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej ma bowiem znaczenie nie tylko dla powołanej w 2005 roku instytucji. Nikt tu nie ma wątpliwości, że waży się kształt polskiego kina, które właśnie przeżywa znakomity okres. Filmy realizują przedstawiciele wszystkich twórczych pokoleń, do głosu doszły najmłodsze generacje reżyserów, polskie filmy zdobywają nagrody na międzynarodowych festiwalach filmowych, także tych najważniejszych – w Berlinie, Wenecji, Locarno, Karlowych Warach czy Toronto. Mamy jeden z najwyższych w Europie wskaźników udziału rodzimych produkcji w rynku filmowym. W ubiegłym roku powstało w Polsce 49 filmów fabularnych. Polskie tytuły zgromadziły 13 mln widzów (dla porównania; w roku 2005, gdy powstawał PISF był to 1 mln widzów).

W środowisku filmowym – ogromne poruszenie. Przeświadczenie, że waży się właśnie kształt polskiego kina w przyszłości. A więc garść faktów. W Polskim Instytucie Sztuki Filmowej zbiera się dzisiaj Rada Programowa tej instytucji. Ma zaopiniować decyzję ministra kultury Piotra Glińskiego o odwołaniu Magdaleny Sroki ze stanowiska dyrektora PISF. W rozmowie z radiem Zet i Polsat News wiceminister kultury Jarosław Sellin powiedział, że minister kultury stracił zaufanie do Magdaleny Sroki i decyzja jest nieodwołalna, bo minister „nie wyobraża sobie dalszej współpracy".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Rosja prześladuje jak za Stalina, a Moskwa płonie w „Mistrzu i Małgorzacie”
Film
17. Mastercard OFF CAMERA: Nominacje – Najlepsza Aktorka, Aktor i Mastercard Rising Star
Film
Zbrojmistrzyni w filmie "Rust" skazana na 18 miesięcy więzienia
Film
„Perfect Days” i "Anselm" w kinach. Wim Wenders uczy nas spokoju
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Film
Zmarła Eleanor Coppola, reżyserka i żona reżysera