„Facet na miarę": Podrywacz, który ma 136 centymetrów wzrostu

„Facet na miarę", czyli komedia na miarę lata – błaha, ale autentycznie zabawna. Od piątku na ekranach.

Publikacja: 13.07.2016 18:32

Foto: kino świat

Ma na imię Alexandre. Jest wziętym architektem. Przystojny, zamożny, pełen fantazji, umie zabiegać o kobietę. Ma miły, głęboki głos, poczucie humoru, dystans do siebie. Z Diane umawia się przez telefon. Widział, jak w barze, po kłótni z jakimś mężczyzną, zostawiła aparat na stole. „Dlaczego od razu mi go nie oddałeś?" — pyta dziewczyna. „Wtedy byś się ze mną nie umówiła" — odpowiada. Bo drobiazg: Alexandre ma 136 cm wzrostu.

Był kiedyś żonaty, ale żona odeszła. Dorosły syn daje mu wiele miłości, traktuje nie tylko jak ojca, ale i jak przyjaciela. Mały mężczyzna jest popularny, ale tęskni za prawdziwą bliskością. „Wszyscy cię lubią" — mówi Diane. „Tak, wszyscy. czyli nikt" — odpowiada.

Podrywa Diane najpiękniej jak umie. Stale ją czymś zaskakuje. Pierwszy w życiu skok ze spadochronem. Kolacja w zamkniętym, oryginalnym klubie. Elegancka dyskoteka. Kino. Wielkie przyjęcie w ogrodzie własnego domu. Wszystko, żeby sprawić kobiecie przyjemność.

Ale co z tego? Diane wygląda przy nim jak olbrzymka, kupuje mu sweter w sklepie dla jedenastolatków. Ludzie oglądają się za dziwną parą, były mąż, dziś wspólnik z tej samej kancelarii adwokackiej, wydyma usta: „Jesteś z karłem?".

„Facet na miarę" Laurenta Tirarda część francuskich recenzentów porównuje do „Nietykalnych". W obu filmach chodzi o to samo: niepełnosprawność i inność nie wykluczają szczęścia. Jednak film Oliviera Nakache'a i Erica Toledano opierał się na autentycznej historii przyjaźni ludzi wyrzuconych na margines: sparaliżowanego po wypadku milionera i czarnoskórego chłopaka z wyrokiem sądowym. To była tragedia i prawdziwa walka o barwy życia.

Tirard bawi się kontrastami. Atrakcyjna Diane zakochuje się w małym facecie, który jest lepszy od zastępów wysokich koszykarzy. A poza tym mógłby powiedzieć jak pewien niski, ale bardzo znany polski biznesmen z lat 70.: „Jak staję na swoim portfelu, zaraz jestem wyższy". Więc Diane, choć nie ma odwagi, by znosić spojrzenia przechodniów i przeciwstawić się niechęci matki, w końcu zadanie pogodzenia się z innością partnera ma ułatwione.

W przeciwieństwie do „Nietykalnych" film Tirarda jest wyłącznie komedią romantyczną. Ma być śmiesznie, więc jest. Ratuje też tę błahą opowiastkę Jean Dujardin. Przystojny bohater Oscarowego „Artysty" gra 136-centymetrowego faceta z wdziękiem, a reżyser bawi się perspektywą i stosuje rozmaite tricki, by aktor wyglądał na liliputa.

Dużo więc po „Facecie na miarę" spodziewać się nie trzeba. Ale w końcu jest lato i można sobie pozwolić na półtorej godziny zabawy w chłodnym kinie.

Ma na imię Alexandre. Jest wziętym architektem. Przystojny, zamożny, pełen fantazji, umie zabiegać o kobietę. Ma miły, głęboki głos, poczucie humoru, dystans do siebie. Z Diane umawia się przez telefon. Widział, jak w barze, po kłótni z jakimś mężczyzną, zostawiła aparat na stole. „Dlaczego od razu mi go nie oddałeś?" — pyta dziewczyna. „Wtedy byś się ze mną nie umówiła" — odpowiada. Bo drobiazg: Alexandre ma 136 cm wzrostu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz
Film
Zmarła Mira Haviarova