Nagrodzony w Cannes i wyróżniony nagrodą Europejskie Odkrycie Roku film opowiada prawdziwą historię. W 1959 roku 23-letni Fin Olli Mäki zdobył mistrzostwo Europy w boksie w wadze lekkiej. Potem przeszedł na zawodostwo i występował na ringu do 1973 roku, na koncie miał 28 zwycięstw i 14 porażek.
W 1962 roku walczył o mistrzostwo świata z Daveyem Moore'em. Walka miała trwać 15 rund. Mäki przegrał ją po dwóch. Ten właśnie epizod z jego życia odtwarza Juho Kuosmanen w filmie.
Dobrze zapowiadający się fiński pięściarz staje się tu nagle pionkiem w grze. Mecz o mistrzowski pas to interes dla wszystkich: dla menedżera pięściarza, dla sponsorów, którzy inwestują w widowisko, mając nadzieję, że wyciągną z niego ogromne zyski. Dla prasy, która podgrzewa atmosferę. To również powód do dumy dla kibiców, którzy wierzą, że ich rodak zdetronizuje dotychczasowego mistrza, czarnoskórego Moore'a.
Kuosmanen obserwuje, jak chłopak z prowincji nagle kreowany jest na gwiazdę i nie daje sobie z tym rady. Zwłaszcza że właśnie się zakochał, a jego opiekunowie dziewczynę traktują jak intruza.