„Ukryte działania": piękne umysły i kolor skóry

„Ukryte działania" to prawdziwa historia trzech Afroamerykanek, które przyczyniły się do podboju Kosmosu.

Aktualizacja: 22.02.2017 19:35 Publikacja: 22.02.2017 19:04

Foto: IMPERIAL/CINEPIX

Kino niemal od zawsze pokazywało życie sławnych postaci, a ich biografie, często wzbogacane inwencją scenarzystów, przyciągały do kin tłumy widzów. Dziś to już sprawdza się rzadziej. Teraz triumfuje „historia oparta na faktach".

Takie zdanie pojawia się coraz częściej, bo współczesne kino chętniej żywi się autentycznymi wydarzeniami. I nie jest to wynik braku oryginalnych pomysłów scenariuszowych. To wpływ burzliwego rozwoju kina dokumentalnego prezentowanego szeroko nie tylko w telewizji, ale – co kiedyś było rzadkością – i w kinach.

Katherine G. Johnson, Dorothy Vaughan, Mary Jackson – nazwiska tych trzech Afroamerykanek pracujących w NASA przez lata nie były szerzej znane. Za sprawą książki Margot Lee Shetterly „Ukryte działania", a przede wszystkim zrealizowanego na jej podstawie filmu Theodore'a Melfiego („Mów mi Vincent") wiedzą o nich miliony.

Koniec lat 50. XX wieku. Między dwoma mocarstwami trwa zacięty wyścig o prymat w Kosmosie. Radzieckie sputniki fotografują amerykańską ziemię, budząc – stymulowany wypowiedziami polityków – popłoch w społeczeństwie. W USA trwają intensywne prace nad wysłaniem człowieka na okołoziemską orbitę i wyprzedzeniem Rosjan. NASA to zamknięty świat białych mężczyzn, w którym kobieta, nawet biała, jest rzadkością. A czarnoskóra może być jedynie sprzątaczką lub co najwyżej szeregową analityczką danych. Z oddzielną toaletą (colored only) czy podobnie podpisanym dzbankiem z kawą. Choć niewolnictwo zniesiono w Stanach Zjednoczonych w drugiej połowie XIX wieku, to jeszcze sto lat później trwała w najlepsze segregacja rasowa.

Johnson (Taraji P. Henson), Vaughan (Octavia Spencer), Jackson (Jonelle Monáe) – uzdolnione analityczki – zdają sobie doskonale sprawę z prawnych i obyczajowych ograniczeń wynikających z płci, a przede wszystkim innego niż biały koloru skóry. Nie są bujającymi w obłokach naiwnymi dziewczętami, mają dzieci, rodziny, dobrze wiedzą, na jakim świecie żyją. Łączy je poczucie własnej wartości oraz determinacja i konsekwencja w pokonywaniu kolejnych barier.

W realizacji ambitnych zamierzeń paradoksalnie pomogą im Rosjanie, wysyłając w Kosmos Jurija Gagarina. NASA za wszelką cenę musi przyspieszyć prace, nawet kosztem obejścia obowiązujących rasowych procedur, by pierwszy amerykański kosmonauta John Glenn (Glen Powell) mógł nie tylko kilkakrotnie okrążyć Ziemię, ale i bezpiecznie wylądować. Ich bystre umysły, analityczne spojrzenia są pomocne w wyścigu między mocarstwami.

Mimo ukazania upokorzeń doznawanych przez bohaterki „Ukryte działania" to film pogodny, pełen optymizmu, chwilami wywołujący uśmiech. Losy trzech kobiet przywołane w napisach końcowych w pełni uprawniają do takiego przedstawienia ich historii. Do tego reżyserowi udało się uniknąć łopatologii w zarysowaniu przemian zachodzących w Ameryce. Ograniczył się do oglądanych mimochodem przez bohaterki telewizyjnych migawek z zamieszek i demonstracji czy wystąpień pastora Martina Luthera Kinga.

Ten film ze skromnym jak na USA budżetem (25 mln USD) zarobił już 143 mln, godnie rywalizując z kolejnym klonem „Gwiezdnych wojen".

Oscary dla Afroamerykanów

„Ukryte działania" nominowano do tegorocznych Oscarów jako najlepszy film roku, za scenariusz adaptowany i drugoplanową rolę kobiecą Afroamerykanki Octavii Spencer. W 89-letniej historii tej nagrody Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej nie rozpieszczała ciemnoskórych aktorów. Ich nieobecność wśród nominowanych w dwu ostatnich latach sprowokowała nawet oskarżenia o rasizm.

Paradoksalnie szefową Akademii jest od czterech lat Cheryl Boone Isaacs, pierwsza Afroamerykanka na tym stanowisku. Pod wpływem protestów zapowiedziała zmiany, czego potwierdzeniem są tegoroczne nominacje. Wśród kandydatów do pozłacanych statuetek jest sześcioro Afroamerykanów. Za pierwszoplanową rolę męską nominowano (po raz siódmy) Denzela Washingtona („Fences"), a za kobiecą pochodzącą z Etiopii Ruth Negga („Loving"). Spośród wykonawców drugiego planu zauważono Mahershala Ali („Moonlight") i Violę Davis („Fences"), Naomie Harris („Moonlight") i Octavię Spencer.

Pierwszą, i na wiele lat jedyną, czarnoskórą laureatką Oscara została w 1940 roku Hattie McDaniel za drugoplanową rolę w „Przeminęło z wiatrem". Segregacja rasowa była w pełnym rozkwicie, by więc mogła osobiście odebrać statuetkę, dostała specjalną przepustkę do klubu, w którym odbywała się ceremonia. Musiała jednak sama siedzieć przy stoliku.

Po niemal ćwierć wieku, w 1964 roku, nagrodę Akademii za rolę pierwszoplanową w „Polnych liliach" dostał Sidney Poitier (nominowany za „Ucieczkę w kajdanach", a w 2002 roku wyróżniony Oscarem honorowym). Oscary za role pierwszoplanowe dostali także: Halle Berry („Czekając na wyrok"), Denzel Washington („Dzień próby"), Jamie Foxx („Ray") i Forest Whitaker („Ostatni król Szkocji"). Za role drugoplanowe Oscary odebrało dotąd dziesięcioro artystów: poza McDaniel także Whoopi Goldberg („Uwierz w ducha"), Jennifer Hudson („Dreamgirls"), Mo'Nique („Hej, skarbie"), Octavia Spencer („Służące"), Lupita Nyong'o („Zniewolony. 12 Years a Slave), Louis Gosset Jr. („Oficer i dżentelmen"), Denzel Washington („Chwała"), Cuba Gooding Jr. („Jerry Maguire"), Morgan Freeman („Za wszelką cenę"). —m.sa.

Kino niemal od zawsze pokazywało życie sławnych postaci, a ich biografie, często wzbogacane inwencją scenarzystów, przyciągały do kin tłumy widzów. Dziś to już sprawdza się rzadziej. Teraz triumfuje „historia oparta na faktach".

Takie zdanie pojawia się coraz częściej, bo współczesne kino chętniej żywi się autentycznymi wydarzeniami. I nie jest to wynik braku oryginalnych pomysłów scenariuszowych. To wpływ burzliwego rozwoju kina dokumentalnego prezentowanego szeroko nie tylko w telewizji, ale – co kiedyś było rzadkością – i w kinach.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Film
Drag queen i nie tylko. Dokument o Andrzeju Sewerynie
Film
Laureaci Oscarów, Andrzej Seweryn, reżyserka castingów do filmów Ridleya Scotta – znamy pełne składy jury konkursów Mastercard OFF CAMERA 2024!
Film
Patrick Wilson odbierze nagrodę „Pod Prąd” i osobiście powita gości Mastercard OFF CAMERA
Film
Nominacje do Nagrody Female Voice 2024 Mastercard OFF CAMERA dla kobiet świata filmu!
Film
Script Fiesta 2024: Damian Kocur z nagrodą za najlepszy scenariusz