Jak podaje agencja Reuters, prokuratora w Los Angeles poinformowała, że jej zespół zajmujący się sprawami przestępstw seksualnych ponownie przygląda się sprawie przeciwko aktorowi Sylvestrowi Stallone.

W listopadzie Stallone oskarżony został o to, że w 1986 roku, ze swoim ochroniarzem molestował swoją 16-letnią fankę. Rzecznik aktora powiedział, że jest to „absurdalne” i wszystkiemu zaprzeczył.

Śledztwo dotyczy jednak późniejszej sprawy, która miała mieć miejsce na początku lat 90.. Prawnik aktora powiedział w grudniu, że „pewna kobieta złożyła doniesienie dotyczące gwałtu, do którego miało dojść 27 lat temu”. Podkreślał wówczas, że jego klient zaprzecza, że miało to miejsce. - Mój klient kategorycznie zaprzecza zarzutom - powiedział w rozmowie z CNN prawnik Stallone, Martin Singer. -To oburzające, że biuro prokuratora okręgowego i policja podały te informacje, ponieważ sprawia to, że opinia publiczna uważa, że coś może w tym być - dodał.

Sprawa badana jest obecnie przez grupę zadaniową z Los Angeles, która przygląda się przestępstwom seksualnym w przemyśle rozrywkowym.

71-letni Sylvester Stallone stał się popularny po filmie "Rocky" z 1976 roku.