The Square, reż. Ruben Ostlund
Gutek Film
Tytułowy kwadrat zaufania naprawdę powstał. W Muzeum w Varnamo. „Kultura powinna pomagać rozwiązywać problemy. Chciałem stworzyć symboliczne miejsce, które przypominałoby o naszym miejscu w społeczeństwie. I to miejsce zaczęło żyć własnym życiem. Odbyło się tam kilka manifestacji i protestów, kilka młodych par w kwadracie się zaręczyło, o swoich prawach przypominali ludzie niepełnosprawni. Dzisiaj zbudowano podobne „kwadraty” w muzeach w dwóch innych szwedzkich miastach” - mówił mi Ruben Ostlund.
Bohaterem jego filmu jest dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Rozwiedziony ojciec dwóch małych córek, szukający czasem partnerki, z którą można spędzić noc bez zobowiązań. Inteligent, nowoczesny człowiek sukcesu. Z codziennej rutyny wyrywa go zuchwała kradzież telefonu na ulicy.
44-letni szwedzki reżyser wcześniej w „Turyście” zaproponował widzom wiwisekcję małżeństwa, opowieść o degradacji tradycyjnych wzorców mężczyzny i kobiety, o pokoleniu, które nie przywykło do brania na siebie odpowiedzialności za innych. W „The Square” dalej obserwuje meandry współczesnej moralności. Ale tym razem idzie dalej. Wychodzi poza układy rodzinne, pokazuje kondycję zamożnego zachodniego społeczeństwa i elity, które odcinają się od pozostałych warstw, zamykając we własnym sosie. Codzienne życie zderza ze sztuką, kulturę z najbardziej prymitywnymi odruchami. Stosując zresztą w pewnym momencie niebywałą, surrealistyczną prowokację.