„Pokój”, reż. Lenny Abrahamson
Monolith Video
Pokój. Tak pięcioletni chłopiec nazywa pomieszczenie, w którym urodził się i przez całe życie mieszka z matką. Scenariusz filmu napisała na podstawie własnej powieści Emma Donoghue, wzorując się na historii Felixa — najmłodszego dziecka Austriaczki Elizabeth Fritzl, więzionej i gwałconej przez własnego ojca. Bohaterka „Pokoju” została uprowadzona spod szkoły przez nieznajomego porywacza, gdy miała siedemnaście lat.
Dwa lata później urodziła Jacka. Postanowiła go wychowywać sama. Dała mu to, co mogła: miłość. Opowiadała o świecie, choć dziecko te historie traktowało tak, jak jego wychowani w normalnych warunkach rówieśnicy – jako bajki o życiu na odległych planetach. Gdy chłopiec skończył pięć lat, Joy podjęła desperacką, udaną próbę ucieczki.
Tak kończyłby się każdy thriller. Siłą filmu Abrahamsona jest to, że trwa dalej, zamieniając się w opowieść o spotkaniu ze światem. Staje się opowieścią o cenie wolności. Reżyser pokazuje rany psychiczne i trudny proces zamiany życia w klatce – ciasnej, ale na swój sposób bezpiecznej – na życie, w którym wszystko może się zdarzyć. Przypomina, że do wolności najeżonej niebezpieczeństwami trzeba dorosnąć.