Michałkow, w czasie konferencji Związku Filmowców Rosji zaproponował stworzenie w 2017 roku Eurazjatyckiej Akademii Filmowej, która przyznawałaby nagrody będące konkurencją dla amerykańskich Oscarów. 

Pomysł Michałkowa to pokłosie tego, że jego najnowszy film, "Udar Słoneczny", nie znalazł się na krótkiej liście filmów nieanglojęzycznych nominowanych do najbliższych Oscarów. Zdaniem Michałkowa zdecydowały o tym względy polityczne. Reżyser wyraził opinię, że gdyby jego nagrodzony w 1995 roku Oscarem film "Spaleni słońcem" został nakręcony obecnie, również nie znalazłby się na liście filmów rozpatrywanych w kontekście nagrody amerykańskiej Akademii. - Obecnie świat jest zbyt spolaryzowany - wyjaśnił.

Według Michałkowa o tym, że jego najnowszy film nie ma szans na Oscara zdecydowało to, że reżyser został uznany za "persona non grata" przez Ukrainę i Kraje Bałtyckie. To pokłosie poparcia Michałkowa dla aneksji Krymu dokonanje przez Rosję.

Film "Udar słoneczny", oparty na noweli Iwana Bunina miał premierę w październiku 2014 roku. Film, który kosztował 21 milionów dolarów zarobił zaledwie 1,7 miliona dol.