Jak działają systemy emerytalne za granicą

Podstawowa emerytura zapewniana przez państwo i dodatkowe oszczędzanie przy pomocy pracodawców – tak w uproszczeniu wyglądają systemy w wielu krajach. Oto kilka przykładów.

Aktualizacja: 28.03.2017 07:00 Publikacja: 27.03.2017 20:15

Foto: Flickr

W Wielkiej Brytanii emerytura składa się z podstawowej części państwowej oraz oszczędności gromadzonych w programach grupowych albo indywidualnych, dla których alternatywą może być też państwowa tzw. emerytura dodatkowa. Programy emerytalne tworzone są przez pracodawców. Przeważnie wygląda to tak, że pracownik wpłaca do funduszu określony procent zarobków, a drugie tyle dokłada pracodawca.

Zapisy do pracowniczych programów emerytalnych są automatyczne, ale pracownicy mają później możliwość wycofania się. Takie rozwiązanie zostało najpierw wprowadzone u największych pracodawców, a gdy tam się sprawdziło – wtedy także u mniejszych.

Automatyczne zapisy wykorzystują siłę inercji. Okazuje się to skutecznym sposobem na skłonienie ludzi do gromadzenia oszczędności emerytalnych. Osoby, które często same nie podjęłyby decyzji o oszczędzaniu, odkładając ją w nieskończoność, zapisane do programu przeważnie w nim zostają, choć mogą dobrowolnie wystąpić. W Wielkiej Brytanii tylko 12 proc. uczestników programów zrezygnowało z nich.

Na Wyspach możliwe jest też oszczędzanie na emeryturę w banku albo towarzystwie ubezpieczeniowym. Osoby, które korzystają z takiej opcji, mają prawo do ulg podatkowych.

Filar obligatoryjny i dobrowolny

Z kolei w Nowej Zelandii system emerytalny opiera się na dwóch filarach. Pierwszy to obligatoryjny system publiczny, drugi – dobrowolny kapitałowy KiwiSaver.

KiwiSaver to pracowniczy program emerytalny, do którego są zapisywani wszyscy podejmujący pracę. Nowa Zelandia miała – podobnie jak Polska – problem z niskim poziomem oszczędności emerytalnych. Wprowadzony w 2007 r. KiwiSaver pomógł uporać się z tą sprawą.

Do programu automatycznie są zapisywane wszystkie osoby pracujące. Po upływie od dwóch do ośmiu tygodni mogą zrezygnować. Założenia są więc podobne jak w Wielkiej Brytanii.

Państwo stosuje zachęty, żeby jak najwięcej ludzi uczestniczyło w programie. Każdy, kto w nim pozostanie, dostaje jednorazowo (na emerytalne konto) 1000 dolarów nowozelandzkich. Poza tym raz w roku państwo dopłaca do środków gromadzonych przez pracownika. Przedsiębiorcy natomiast odnoszą korzyści podatkowe.

Program spełnił pokładane w nim nadzieje. Uczestniczy w nim ponad 70 proc. pracujących.

Uczestniczy większość pracujących

W Holandii zaledwie 4 proc. ogółu zatrudnionych nie jest objętych dodatkowym, pozapaństwowym programem emerytalnym.

System emerytalny w Holandii opiera się na trzech filarach. Pierwszy to emerytura państwowa dla wszystkich, drugi – grupowe ubezpieczenia zakładowe lub branżowe (pracownicze programy emerytalne), trzeci – kupowane indywidualnie dobrowolne ubezpieczenia.

Drugi filar spełnił oczekiwania, ponieważ korzysta z niego zdecydowana większość pracujących. W pracowniczych programach emerytalnych składki są najczęściej wpłacane solidarnie przez zatrudnionych i pracodawców.

Zmiany demograficzne

Różnicowanie form gromadzenia kapitału emerytalnego (podstawowa emerytura państwowa plus różne sposoby dodatkowego oszczędzania) ma na celu przede wszystkim obniżenie napięć w systemie finansów publicznych na skutek negatywnych zjawisk demograficznych. W kolejnych latach coraz mniej osób w wieku produkcyjnym będzie pracować na świadczenia otrzymywane przez emerytów (patrz wykres). Jest tak nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach.

W Wielkiej Brytanii emerytura składa się z podstawowej części państwowej oraz oszczędności gromadzonych w programach grupowych albo indywidualnych, dla których alternatywą może być też państwowa tzw. emerytura dodatkowa. Programy emerytalne tworzone są przez pracodawców. Przeważnie wygląda to tak, że pracownik wpłaca do funduszu określony procent zarobków, a drugie tyle dokłada pracodawca.

Zapisy do pracowniczych programów emerytalnych są automatyczne, ale pracownicy mają później możliwość wycofania się. Takie rozwiązanie zostało najpierw wprowadzone u największych pracodawców, a gdy tam się sprawdziło – wtedy także u mniejszych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Najważniejsza jest idea demokracji. Także dla gospodarki
Wydarzenia Gospodarcze
Polacy szczęśliwsi – nie tylko na swoim
Materiał partnera
Dezinformacja łatwo zmienia cel
Materiał partnera
Miasta idą w kierunku inteligentnego zarządzania
Materiał partnera
Ciągle szukamy nowych rozwiązań