Paweł Kowal: Czas przewietrzyć salonik

Po uchwaleniu ustawy o IPN marszałek Sejmu zwołał Konwent Seniorów do „ciemnego saloniku".

Aktualizacja: 28.06.2018 16:26 Publikacja: 27.06.2018 23:36

Paweł Kowal: Czas przewietrzyć salonik

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Może gdyby salonik był jaśniejszy, Sejm swoimi decyzjami nie zaprowadziłby pół roku temu polskiej polityki zagranicznej na manowce, z których łatwo nie będzie wrócić. Salonik pilnie potrzebuje okien, przewiewu i nowej myśli. Nie tylko w sprawie ustawy o IPN, ale także w sprawach europejskich, w stosunkach z Niemcami, w polityce wschodniej. Błędem było odwoływanie bez wiarygodnej przyczyny spotkania z prezydium Bundestagu, w tym z Wolfgangiem Schäublem, który może nawet niebawem zostać kanclerzem federalnym. Nawet jeśli tak się nie stanie, z pewnością będzie miał wpływ na przyszłość strefy euro.

Czytaj więcej:

Nowelizacja ustawy o IPN: Wygrało umiarkowanie

Polska i Izrael mówią jednym głosem

Na szczęście udane było poniedziałkowe spotkanie Mateusza Morawieckiego w Natolinie. Dialog – nawet twardy – ale pokazujący, że Polska jest pewna swoich politycznych decyzji, to najważniejsze, co w czasach napięć można robić. Europejski realizm musi polegać na szukaniu wsparcia i zrozumienia nie tylko na Węgrzech. Polscy liderzy wciąż mają potencjalnych partnerów na zachodzie Europy, trzeba tylko na nich zwrócić uwagę. Nowelizacja ustawy ?o IPN jest kroczkiem w ich stronę, ale nie ma co się łudzić, że wszystko załatwia.

Świat jest w okresie przejściowym. Porządek pozimnowojenny w zasadzie już się skończył. Dzisiaj na poważnie dyskutuje się tu i ówdzie, co by było, gdyby jednak dzisiejsza Unia nie wytrzymała wewnętrznego napięcia politycznego. Nie ma prostych odpowiedzi na pytanie, jaką politykę powinna prowadzić wobec kryzysu z uchodźcami. Może się okazać, że polskie racje umiejętnie przedstawione znajdą więcej zwolenników niż tylko Viktora Orbána. Trzeba tylko w siebie uwierzyć. Swoją drogą wiele wskazuje na to, że na ten właśnie trend liczy Donald Tusk. Ale i tak trzeba mieć okna w saloniku i wyglądać, co się dzieje na zewnątrz.

Może gdyby salonik był jaśniejszy, Sejm swoimi decyzjami nie zaprowadziłby pół roku temu polskiej polityki zagranicznej na manowce, z których łatwo nie będzie wrócić. Salonik pilnie potrzebuje okien, przewiewu i nowej myśli. Nie tylko w sprawie ustawy o IPN, ale także w sprawach europejskich, w stosunkach z Niemcami, w polityce wschodniej. Błędem było odwoływanie bez wiarygodnej przyczyny spotkania z prezydium Bundestagu, w tym z Wolfgangiem Schäublem, który może nawet niebawem zostać kanclerzem federalnym. Nawet jeśli tak się nie stanie, z pewnością będzie miał wpływ na przyszłość strefy euro.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko