Notowany na warszawskiej giełdzie Braster, właściciel innowacyjnego systemu do domowej diagnostyki raka piersi, przymierza się do ekspansji zagranicznej. By ją przeprowadzić, potrzebuje jednak 60–70 mln zł, które planuje pozyskać z emisji akcji. Na początku maja spółka złożyła do Komisji Nadzoru Finansowego prospekt dotyczący emisji do 3 mln akcji. Obecnie jej kapitał zakładowy dzieli się na 6,17 mln walorów.

– Spotykamy się z potencjalnymi inwestorami w Nowym Jorku, Londynie, Frankfurcie, Wiedniu. Również na Bliskim Wschodzie rozmawiamy zarówno z potencjalnymi inwestorami, jak i dystrybutorami – mówi Marcin Halicki, prezes Brastera. – Zainteresowanie spółką jest naprawdę spore. Nasz produkt jest bardzo dobrze postrzegany. Na Zachodzie dużo łatwiej rozmawiać z potencjalnymi inwestorami, ponieważ ci instytucjonalni są bardziej obyci z inwestycjami w branżę Healthcare – zaznacza Halicki. Dodaje, że debiut na pierwszym rynku zagranicznym planowany jest po emisji akcji. – Wcześniej możemy rozpocząć sprzedaż pilotażową w Irlandii i Portugalii. W III i IV kwartale chcemy wejść na kilka rynków europejskich i światowych – mówi prezes.

W I kwartale spółka sprzedała na polskim rynku 455 urządzeń wobec 1917 sprzedanych w IV kwartale ubiegłego roku.