"Le Point" powołuje się na dane francuskiego Dyrektoriatu Generalnego ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego - francuskiej agencji wywiadu. Ta miała przeanalizować informacje na temat 3500 osób zatrudnionych przy zapewnieniu bezpieczeństwa w czasie rozpoczynającego się za kilka dni Euro 2016.

Kontrola wykazała, że 82 spośród zatrudnionych znajduje się na liście zawierającej nazwiska osób podejrzanych o przynależność do grup terrorystycznych, bądź obserwowanych ze względu na ich dotychczasowe zachowanie i prezentowanie ekstremistycznych poglądów. 

Przy Euro 2016 pracować ma ok. 90 tys. osób. 77 tys. z nich to funkcjonariusze służb mundurowych.

Prezydent Francji Francois Hollande przyznał w wywiadzie radiowym, że ryzyko ataku terrorystycznego w czasie Euro 2016 istnieje. - To ryzyko będzie nam towarzyszyć jeszcze długo. Ale musimy zrobić wszystko, by Euro 2016 zakończyło się sukcesem - powiedział Hollande w wywiadzie udzielonym francuskiemu radiu.

Tymczasem amerykański Departament Stanu ostrzega, że stadiony, strefy kibica i miejsca, w których transmitowane będą mecze rozgrywane na Euro 2016 stanowią potencjalny cel dla terrorystów.