#RZECZoBIZNESIE: Jędrzej Maśnicki: Nowe normy wpłyną na cenę prądu po 2020 r.

Szacujemy, że z powodu dostosowania sektora energetycznego do Konkluzji BAT podwyżki mogą sięgnąć kilkunastu zł za MWh w cenach hurtowych – mówi Jędrzej Maśnicki, ekspert Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, gość programu Michała Niewiadomskiego. Obecnie cena hurtowa energii elektrycznej w Polsce wynosi ok. 160 zł/MWh.

Aktualizacja: 02.08.2017 14:43 Publikacja: 02.08.2017 14:07

#RZECZoBIZNESIE: Jędrzej Maśnicki: Nowe normy wpłyną na cenę prądu po 2020 r.

Foto: tv.rp.pl

- W interesie spółek zrzeszonych w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej jest to, żeby te koszty były jak najniższe. - prognozował Maśnicki.

Komisja Europejska przyjęła Konkluzje BAT dla jednostek dużego spalania, które w znaczący sposób dotyczą polskiej energetyki. Podwyższone zostały wymogi emisji w elektrowniach, a te mają 4 lata od publikacji Konkluzji na dostosowanie się.

Nowe normy redukcji emisji są kolejnym etapem obniżania szkodliwego wpływu energetyki na środowisko naturalne. Stanowią też istotny krok na drodze do poprawy jakości powietrza w Polsce.

- Sektor energetyki od wielu miesięcy spodziewał się przyjęcia Konkluzji BAT. Nie jest to żadne zaskoczenie – stwierdził Maśnicki.

- Oczekujemy jeszcze na publikację Konkluzji BAT w dzienniku urzędowym. Od dnia publikacji zacznie biec 4-letni okres, w którym musimy uzyskać lub zmienić pozwolenia, dzięki którym mogą funkcjonować nasze instalacje. Trzeba też przeprowadzić cały proces inwestycyjny, dostosowujący do nowych norm emisyjnych – tłumaczył.

Wyjaśnił, że lokalne organy ochrony środowiska, wydając decyzję administracyjną na mocy polskich przepisów, będą w praktyce stosować normy, które będą wpisane w Konkluzje BAT.

Gość zaznaczył, że według ostrożnych szacunków dostosowanie się do norm środowiskowych może kosztować cały sektor energetyczny od 9 do 17 mld zł.

- Ta rozbieżność wynika z faktu, że Konkluzje BAT wskazują dolne oraz górne poziomy emisji. W zależności od tego, jakie normy zostaną ustalone w decyzji marszałka województwa, koszty dostosowawcze mogą być mniejsze lub większe. W każdym przypadku marszałek województwa będzie podejmował decyzje z uwzględnieniem m.in. lokalnych uwarunkowań środowiskowych – mówił.

Przyznał, że taka skala kosztów inwestycyjnych, oraz później operacyjnych, na pewno przełoży się na rachunek dla odbiorcy końcowego.

- Wcześniej dostosowywaliśmy się do wymagających norm zawartych w dyrektywie o emisjach przemysłowych. Część jednostek, które wówczas uznaliśmy, że nie opłaca się dostosowywać, ale ich dalsze funkcjonowanie jest krytyczne, skorzystało z derogacji. Derogacje będą w praktyce trwały do końca tego dziesięciolecia. Wówczas zostaną podjęte ewentualne decyzje inwestycyjne, co do dostosowania tych jednostek do Konkluzji BAT – tłumaczył.

Przypomniał, że w zeszłym roku PSE przedstawiło raport z prognozą zapotrzebowania oraz stosowanych mocy wytwórczych.

- Wskazano, że w scenariuszu, kiedy operatorzy instalacji w ogóle nie podjęliby wysiłku związanego z dostosowaniem do Konkluzji BAT, możemy spodziewać się blackoutów już w 2020 r. Taki scenariusz się nie sprawdzi, bo programy dostosowawcze są realizowane - ocenił Maśnicki.

- Nie uważamy, żeby proces dostosowania się do Konkluzji BAT mógł bezpośrednio zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu Polski – dodał.

Gość przyznał, że mogą być pewne trudności z realizacją w 4-letnim okresie w skali całego systemu.

- Nie wszystkie bloki energetyczne mogą być modernizowane w tym samym czasie. Nasz harmonogram pokazuje, że może to trwać 2 lata dłużej, niż 4-letni okres dozwolony przez dyrektywę o emisjach przemysłowych. Będziemy starać się o uzyskanie pozwoleń zintegrowanych z odstępstwami czasowymi – tłumaczył.

- Nowe bloki energetyczne, które są budowane będą w pełni spełniać Konkluzje BAT – dodał.

- W interesie spółek zrzeszonych w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej jest to, żeby te koszty były jak najniższe. - prognozował Maśnicki.

Komisja Europejska przyjęła Konkluzje BAT dla jednostek dużego spalania, które w znaczący sposób dotyczą polskiej energetyki. Podwyższone zostały wymogi emisji w elektrowniach, a te mają 4 lata od publikacji Konkluzji na dostosowanie się.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie