Wielka Brytania coraz lepiej radzi sobie z odrzucaniem „brudnej" energii pochodzącej z węgla na rzecz źródeł odnawialnych. W tym tygodniu od godziny 22.25 w poniedziałek do 5.10 w czwartek praca w elektrowniach węglowych na terenie całego Zjednoczonego Królestwa została wstrzymana. Potrzeby Brytyjczyków na prąd zaspokoiły przez ten czas OZE, z czego większość energii pochodziła z farm wiatrowych - pisze Bloomberg.

Po raz pierwszy w historii Brytyjczykom udało się wytrwać bez węgla ponad dwie doby. Poprzedni rekord został ustanowiony w październiku 2017 r. i wyniósł 40 godzin. Na tym wyspiarze nie zamierzają poprzestać. Rząd dąży do tego, by do 2025 roku całkowicie wyeliminować z gospodarki energię z węgla, a jako priorytet postawił rozwój OZE. Wielka Brytania posiada obecnie jedne z największych przybrzeżnych elektrowni wiatrowych na świecie. W ostatnich latach znacząco zwiększono także wykorzystanie paneli słonecznych do produkcji prądu.